Jak dbać o bezpieczeństwo podczas świątecznych zakupów przez Internet?

1. Korzystaj wyłącznie ze stron o bezpiecznym protokole połączenia

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo w Internecie, absolutnie podstawową kwestią jest korzystanie z bezpiecznego protokołu połączenia. Oczywiście, chodzi o ciąg znaków widocznych na samym początku adresu URL strony, na której chcemy się znaleźć. Jeśli adres ten rozpoczyna się od skrótu http, połączenie z nim nie jest zabezpieczone. W związku z tym przesyłane na niego dane mogą z łatwością być wykradzione. To właśnie dlatego tak ważne jest, by korzystać wyłącznie z domen, na końcu których widnieje skrót kończący się literą s (czyli https). Litera ta odpowiada tu za anglojęzyczne słowo secure, oznaczające tyle, co bezpieczny. I choć w dzisiejszych czasach zdecydowana większość internautów zwraca już na nią uwagę, w sieci wciąż roi się od niebezpiecznych stron, w których adresie URL nie uda się jej znaleźć.

2. Korzystaj z innego hasła dla każdej usługi

Aktualnie niemal wszystkie serwisy sprzedażowe pozwalają swoim użytkownikom na tworzenie indywidualnych kont. Takie rozwiązanie oferuje na ogół masę korzyści, pośród których znajdują się takie dogodności jak dostęp do historii zakupów, możliwość wydłużenia czasu na dokonanie zwrotu i monitorowania statusu swoich zamówień. Ponadto coraz więcej sklepów oferuje też opcję zapisania preferowanej formy płatności.

Wszystkie te udogodnienia każdego dnia ułatwiają życie konsumentom na całym świecie, jednak wymagają od nich posługiwania się swoimi prywatnymi danymi. A te powinny być należycie chronione – zarówno przez właścicieli serwisów, jak i samych użytkowników. W tym celu użytkownicy powinni pamiętać o tym, by każde ich konto korzystało z niepowtarzalnego i silnego hasła.

3. Nie ujawniaj danych wrażliwych

Zasada ta, choć wydaje się oczywista i zrozumiała, jest niezwykle ważna. W natłoku świątecznego szału i codziennych spraw łatwo zapomnieć o ostrożności w sieci. Niestety, hakerzy tylko na to czekają. W Internecie musisz uważać na sytuacje, w których strony podszywające się pod serwisy sprzedażowe będą prosić Cię o przekazanie danych wrażliwych, takich jak numer rachunku bankowego, dowodu osobistego czy PESEL.

4. Kontroluj adresy mailowe

Najsłabszym ogniwem łańcucha zabezpieczeń w większości przypadków jest człowiek. Z tego powodu cyberprzestępstwa, takie jak phishing, stale zyskują na popularności – coraz więcej oszustów próbuje wykorzystywać nieświadomość swych ofiar lub po prostu ich zabieganie. Właśnie dlatego należy pamiętać, że żaden pracownik żadnej firmy nigdy nie powinien prosić Cię o Twoje dane logowania, ani tym bardziej o dane wrażliwe, które nie są w ogóle konieczne do sfinalizowania zakupów online.

5. Monitoruj wszystkie swoje zamówienia

Bardzo modnym od ostatnich kilku lat oszustwem jest sposób na podszywanie się pod firmy kurierskie, który ma za zadanie wyłudzenie danych i pieniędzy. Jako że coraz więcej ludzi coraz częściej i coraz chętniej zamawia rzeczy przez Internet, łatwo jest stracić orientację w tym, które przesyłki dotarły już na miejsce, które zostały odebrane, które dopiero czekają na wysyłkę, a które są już w drodze. Z tego powodu należy bez wyjątku monitorować wszystkie swoje zamówienia. Wiedząc, na jakim etapie realizacji się znajdują, minimalizujesz ryzyko, że próby wyłudzeń przeprowadzane przez oszustów się im powiodą.

6. Kupuj u zaufanych sprzedawców

Pamiętaj, by ufać swojej intuicji i nigdy nie robić zakupów na stronach, które wydają Ci się podejrzane. Jeśli z każdą kolejną minutą, którą spędzasz na danej stronie internetowej, w Twojej głowie tylko mnożą się pytania względem tego, na ile dany serwis jest w ogóle godny Twojego zaufania, możesz mieć do czynienia z fałszywą stroną internetową, która tak naprawdę nie świadczy żadnych usług i jest po prostu zwykłym oszustwem. Warto zastanowić się wtedy nad zrobieniem zakupów gdzieś indziej. Zwłaszcza wtedy, gdy ceny stosunkowo drogich produktów są dziwnie tanie. W końcu jeśli coś jest zbyt piękne, żeby było prawdziwe, najprawdopodobniej tak właśnie jest.

7. Pilnuj aktywności na swoich rachunkach bankowych

W takich okresach jak ten świąteczny, gdy kupujemy częściej i więcej, bardzo łatwo jest całkowicie pogubić się w tym, co już kupiliśmy, a co za tym idzie – stracić też kontrolę nad ogólną historią swoich transakcji. Zwłaszcza jeśli dzielimy dany rachunek bankowy z kimś innym lub wykorzystujemy go wielu celach. W takiej sytuacji dostrzeżenie podejrzanych ruchów na koncie, mogących świadczyć o kradzieży danych bankowych, może być utrudnione. Pamiętaj jednak, by nie dopuścić do sytuacji, w której nie sprawdzasz regularnie historii swoich rachunków bankowych. W końcu od dawna już mówi się o cyberprzestępcach, którzy potrafią wykradać po kilkanaście-kilkadziesiąt złotych co miesiąc z wielu różnych kont. Tak, by uśpić czujność prawowitych właścicieli bankowych kont.

8. Unikaj publicznych hotspotów i zadbaj o dodatkowe zabezpieczenia

Publiczne punkty z darmowym dostępem do sieci Wi-Fi to ogromne ułatwienie podczas wielogodzinnych maratonów zakupowych w galeriach handlowych. Niestety w parze z ich wygodą idzie też jednak wątpliwy poziom bezpieczeństwa. Podłączając się do nich, praktycznie zapraszamy hakerów do korzystania ze swojego urządzenia, na którym jeszcze parę godzin temu dokonywaliśmy ważnych internetowych zakupów przy użyciu naszych danych osobowych. Nasze urządzenia wręcz pękają w szwach od poufnych informacji, na które cyberprzestępcy tylko ostrzą sobie zęby, a które w takiej sytuacji mogą wykraść w mgnieniu oka.

Z tego właśnie powodu najlepiej jest w ogóle nie korzystać z publicznych hotspotów Wi-Fi. A jeśli już musimy to zrobić, najlepiej jest zadbać o dodatkowe zabezpieczenia, jako że nawet przestrzegając wszystkich omówionych powyżej zasad, nie jest się całkowicie bezpiecznym. W końcu nie ma zabezpieczeń i rozwiązań idealnych, których po prostu nie da się złamać. Zawsze można jednak korzystać z tylu zabezpieczeń, że ich wspólne, połączone działanie sprawi, że hakerom po prostu nie będzie opłacało się ich łamać. Dlatego też warto rozważyć użytkowanie takich usług jak np. sieci VPN, które nie tylko zabezpieczą Twoje połączenie z siecią (również podczas korzystania z publicznych punktów dostępu do sieci Wi-Fi), ale również zanonimizują Twój adres IP. Ponadto ogólnodostępne hotspoty bardzo często są wręcz naszpikowane natrętnymi reklamami, z którymi może pomóc ad blocker, w którego aktualnie wyposażona jest część dostępnych aktualnie na rynku sieci VPN.