POPiSowa rozróba na sesji Rady Miasta. Sobolewski nowym przewodniczącym
26 października 2011,
17:09
Jerzy Sobolewski, nowy przewodniczący Rady Miasta (fot. Bartosz Zakrzewski)
Krystyna Sibińska oficjalnie przestała dziś pełnić funkcję przewodniczącej Rady Miasta. Jej następcą został partyjny kolega Jerzy Sobolewski. Nie obyło się jednak bez niesnasek podczas wybierania nowego szefa miejskiej rady.
Dotychczasowa przewodnicząca w wyniku ostatnich wyborów parlamentarnych dostała się do Sejmu. Było to jednoznaczne z tym, że będzie musiała pożegnać się z Radą Miejską Gorzowa. Następca miał zostać ogłoszony podczas dzisiejszej sesji w Urzędzie Miejskim. Obrady rozpoczęły się więc od pożegnania Krystyny Sibińskiej.
- Łamie mi się głos, ale chcę wszystkim podziękować za wszystkie lata pracy. Zawsze będę dobrze wspominała pracę w Radzie Miasta Gorzowa. Życzę, żebyście zawsze znajdowali dla dobra Gorzowa porozumienie i nić współpracy. Gdy jest wola po obu stronach to ta współpraca będzie i oby było jej jak najwięcej - powiedziała nowa posłanka PO.
Koleżankę żegnał czule szef klubu radnych Platformy Obywatelskiej, posługując się terminologią piłkarską: - To trudny moment, gdy towarzyszy nam duża radość, ale i smutek. Byłaś najlepszym przewodniczącym Rady Miasta. Można cię porównać z Messim. Grałaś na gorzowskim podwórku, a dziś dostałaś nominację do kadry narodowej. Mam nadzieję, że nie będziesz się tam zajmowała kiwaniem, ale strzelisz kilka bramek dla Gorzowa. Po tych słowach Robert Surowiec przekazał Krystynie Sibińskiej rzeźbę z napisem „Oddaliśmy Sejmowi to, co mamy najlepsze”.
Po ciepłych słowach nadszedł czas na wyłonienie nowego przewodniczącego. Platforma zgłosiła Jerzego Sobolewskiego. - To doświadczony wiekiem człowiek. Życzyłbym takiej energii życiowej niejednemu nastolatkowi. To człowiek, który fantastycznie potrafi pracować w grupie. Cokolwiek w życiu nie robi najpierw myśli o innych, a później zastanawia się nad sobą. Mam nadzieję, że Jurek Sobolewski spełni nasze oczekiwania - rekomendował Robert Surowiec.
Nie obyło się bez kontrowersji i przepychanek słownych. - Chciałbym zapytać ludzi nazywających się członkami klubu PO w naszej radzie o legitymacje do występowania w imieniu partii. Powszechnie wiadomo, że gorzowskie struktury w wyniku afery z „martwymi duszami” zostały rozwiązane - zaatakował na mównicy Marek Surmacz z Prawa i Sprawiedliwości.
- Partyjność tak ci przyćmiła wzrok, że nie potrafisz się ponad nią wznieść i spojrzeć na rozsądek, logikę i dobro miasta. Do wyborów samorządowych szliśmy jako klub radnych. I to klub radnych desygnuje kandydata na przewodniczącego Rady Miasta - odpierał Surowiec.
Surmacz stwierdził: - Zasada legalizmu obowiązuje powszechnie. W statucie PO jest napisane wyraźnie kto ma uprawnienia statutowe do desygnowania kandydatów PO do władz samorządowych. Nie dziwi mnie wcale miękkość i relatywizm w podejściu do przestrzegania prawa. Wszak stoi pan pod oskarżeniem o przestępstwo kryminalne. Nie powinien pan zabierać głosu w sprawie legalności działania kogokolwiek, póki nie oczyści się pan z zarzutów.
Swoje dorzucił również Sebastian Pieńkowski z PiS: - Pan Jerzy Sobolewski jako szef komisji sportu, kultury i promocji moim zdaniem nie nadaje się na szefa tej komisji i przewodniczącego. Jest w Gorzowie „afera martwych dusz”, w tym czasie Platformą zarządzał pan Sobolewski. I żeby za chwilę się nie okazało, że prokuratura coś wykaże, a my dziś wybierzemy przewodniczącego, który miał w swoich szeregach 50 osób, które nie zapisały się do PO. Proszę radnych wszystkich opcji politycznych by się przy głosowaniu nad tym zastanowili.
- Robicie rozróbę. Proponuję żeby zamknąć dyskusję - ucinał szef klubu radnych PO.
Później było jeszcze „przekomarzanie” się „pisowców” związane z kartkami komisji skrutacyjnej. Ostatecznie Jerzy Sobolewski został wybrany nowym przewodniczącym Rady Miasta. Na 24 oddane głosy 23 były ważne, z czego 14 radnych poparło członka PO, a 9 było przeciw.