• Dziś /-3°
  • Jutro /-1°
Wiadomości

Dariusz Wróbel przeprasza i apeluje o wsparcie w ratowaniu Stali Gorzów. Brakuje 4,5 mln zł do licencji

24 października 2024, 13:48, Anna Kluwak
Dariusz Wróbel, pełnomocnik Stali Gorzów postanowił zabrać głos na temat dramatycznej sytuacji klubu i podjąć kroki, które mają na celu jego uratowanie. Jego wystąpienie na konferencji prasowej było pełne emocji oraz apelów o jedność i wsparcie ze strony kibiców oraz sponsorów. Doszło również do oficjalnych przeprosin kibiców, Stanisława Chomskiego i Szymona Woźniaka.

W środę 23 października Stal Gorzów poinformowała, że Waldemar Sadowski nie jest już prezesem klub. Natomiast jego obowiązku przejął dotychczasowy pełnomocnik Dariusz Wróbel. Jeszcze w środowe popołudnie w auli AWF odbyło się spotkanie sponsorów, a także osób związanych ze Stalą Gorzów, w tym z udziałem Dariusza Wróbla.

Dariusz Wróbel przeprasza kibiców, Stanisława Chomskiego i Szymona Woźniaka. Apeluje o wsparcie w ratowaniu Stali Gorzów

W czwartek 24 października o godz. 13 w siedzibie odbyła się konferencja prasowa z udziałem Dariusza Wróbla na temat sytuacji klubu i tego, jakie kroki zostaną podjęte, aby uratować klub. Jego wystąpienie na konferencji prasowej było pełne emocji, odpowiedzialności oraz apelów o jedność i wsparcie ze strony kibiców oraz sponsorów.

Przeprosiny i refleksje na temat zarządzania Stalą Gorzów

Dariusz Wróbel wyraził szczere przeprosiny wobec wszystkich, którzy poczuli się dotknięci ostatnimi wydarzeniami w klubie. Szczególne słowa skierował do Stanisława Chomskiego oraz Szymona Woźniaka, zaznaczając, że zasłużyli oni na lepsze traktowanie ze strony klubu. Przyznał, że klub popełnił błędy i że wiele rzeczy można było zrobić inaczej. - Z szacunku do kibiców, przepraszam was za to co się stało do tej pory. Przepraszam Stanisława Chomskiego za to jak został potraktowany. Przepraszam Szymona Woźniaka, za to w jaki sposób został potraktowany. Przepraszam wszystkich. Mam nadzieję, że wybaczycie Stali i nie będzie już żadnej zadry w sercu. W tej chwili w jedności jest siła. Klub możemy uratować my wszyscy, a nie tylko jednostki.

Musimy pokazać, że Stal jest, była i będzie razem - mówił Dariusz Wróbel, podkreślając, jak ważna jest rola kibiców w historii i przyszłości Stali Gorzów.

Wróbel nie szczędził również refleksji na temat zarządzania klubem. Zaznaczył, że nie chce oceniać pracy poprzednich zarządów, lecz zwrócił uwagę na trudności, jakie wynikają ze współpracy z PGE Ekstraligą oraz telewizją. Podkreślił, że klub przez lata zmagał się z różnorodnymi problemami finansowymi, ale jednym z największych błędów była zbyt późna reakcja na narastające trudności.

Stali Gorzów brakuje 4,5 mln do licencji. Apel o jedność i wsparcie finansowe

W związku z poważną sytuacją finansową, klub potrzebuje 4,5 mln złotych na uzyskanie licencji, co jest kluczowe dla dalszego funkcjonowania. Musi zebrać tę kwotę do czwartku 31 października. Jednak zadłużenie klubu jest jeszcze wyższe. Obecnie prowadzony jest audyt, który pokaże jak duża jest to kwota.

- Z wczorajszego dnia mamy deklarację sponsorów, którzy byli na spotkaniu i to była nieduża grupa sponsorów, która zadeklarowała 1 mln zł. Jednak są też sponsorzy, których nie było, ale również chcą wspomóc klub. Deklaracje to jedno, a fakty co innego. Ja nie liczę pieniędzy na podstawie deklaracji, ale tego ile pieniędzy mamy na koncie. Problemem jest to, że ktoś może coś zadeklarować, ale później zmienić zdanie. Jeżeli chodzi o biznes i pieniądze, to niestety nie ma sentymentów - podkreślał Wróbel. 

Jak się okazuje, aż 75% tej kwoty stanowi zadłużenie dotyczące wynagrodzenia zawodników. Tym klub jest dłużny żużlowcom aż 3 mln 375 tys. zł. Wszyscy zawodnicy muszą otrzymać pieniądze co do złotówki do 31 października, to jest jeden z wymogów przyznania licencji.

Z powodu braku pieniędzy do uzyskania licencji, Stal Gorzów rozpoczęła akcję zbiórki funduszy na platformie zrzutka.pl. Wróbel podkreślił, że pieniądze zgromadzone na tej platformie nie zostaną użyte, dopóki nie będzie gwarancji, że uda się zebrać całą potrzebną kwotę. Jeżeli nie uda się uratować klubu, wszystkie środki zostaną zwrócone darczyńcom. Zaznaczył również, że nie chce czerpać żadnych korzyści finansowych z tej inicjatywy, a celem jest jedynie ocalenie klubu przed upadkiem.

Zaangażowanie kibiców i sponsorów w ratowanie Stali Gorzów

Wróbel zwrócił się bezpośrednio do kibiców, podkreślając, że ich wsparcie — zarówno finansowe, jak i emocjonalne — jest teraz kluczowe. Każdy bilet zakupiony na mecz, każda obecność na stadionie to realne wsparcie dla klubu.

Pełnomocnik klubu podkreślił również, jak ważną rolę odgrywają sponsorzy w procesie ratowania Stali Gorzów. W jego oczach sponsorzy są nie tylko partnerami biznesowymi, ale również oddanymi kibicami, którzy angażują się w pomoc dla klubu. Wróbel wyraził nadzieję, że dzięki wsparciu finansowemu sponsorów oraz społeczności kibiców, Stal Gorzów będzie mogła przetrwać ten trudny okres i wrócić na właściwe tory.

Mimo trudności, Wróbel jest optymistą i wierzy, że Stal Gorzów może przetrwać ten kryzys. - Musimy pokazać, że Stal jest, była i będzie razem - stwierdził, wyrażając nadzieję na pozytywne zakończenie procesu licencyjnego i odbudowę klubu. Plan naprawczy, opracowany przez fachowców, ma przywrócić stabilność finansową, ale pierwszym krokiem jest uzyskanie licencji na dalsze funkcjonowanie w PGE Ekstralidze.

Konferencja zakończyła się symbolicznym apelem o pomoc i wsparcie. Rusza zbiórka na ratowanie klubu, a Dariusz Wróbel podkreślił, że przyszłość Stali Gorzów leży w rękach wszystkich kibiców i sympatyków. Teraz każdy może przyczynić się do ocalenia jednej z najważniejszych sportowych ikon Gorzowa.


Podziel się

Komentarze

Imprezy


Pozostałe wiadomości