• Dziś 12°/3°
  • Jutro 14°/6°
  • Jakość powietrza (CAQI): 17
Wiadomości

Bramy kamienic zamienione w publiczny szalet. Wszystko pod okiem kamer

24 września 2024, 14:33, Marcin Kluwak
Mieszkańcy kamienicy przy ul. Walczaka są zszokowani i oburzeni. Ich bramy stały się miejscem, gdzie przechodnie bez skrupułów załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne - wszystko to rejestrują kamery monitoringu. Czy to nowa plaga w mieście?

Do redakcji portalu gorzowianin.com zwrócili się zdesperowani mieszkańcy kamienicy przy ul. Walczaka. Ich bramy, zamiast pełnić funkcję wejścia do domu, zamieniły się w miejsce nieprzyzwoitych zachowań. Wszystko zostało uwiecznione na nagraniach z prywatnego monitoringu.

Na filmie przesłanym do naszej redakcji widać kobietę w średnim wieku, która około godziny 20:20, w poniedziałek 23 września 2024 roku, przechodzi przez jezdnię w okolicach tzw. Białego Kościoła. Bez wahania kieruje się do bramy kamienicy, zdejmuje plecak i na środku przejścia załatwia swoje potrzeby fizjologiczne. Mimo późnej pory, kamery dokładnie rejestrują jej zachowanie.

-  Z naszego dojazdu do podwórka i przejścia zrobili sobie prywatną publiczną toaletę — mówi pan Sebastian, mieszkaniec kamienicy u zbiegu ulic Walczaka i Jagiełły. - Rozmawiałem ostatnio z mieszkańcami kamienicy na ul. Dąbrowskiego. Odrestaurowali przepiękne drzwi wejściowe, a mimo że mają kamery, ktoś bez skrupułów i tam załatwił swoje potrzeby. Fajnie by było ten temat nagłośnić, może ktoś się opamięta i jeśli ma pilną potrzebę, to pójdzie w krzaki.

To nie jedyne miejsce w Gorzowie, gdzie dochodzi do takich incydentów. Regularni bywalcy odrestaurowanego za miliony złotych "Kwadratu" załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne w pojemnikach na śmieci zainstalowanych na terenie placu. Jest to tym bardziej bulwersujące, że tuż obok, przy skrzyżowaniu ulic Krzywoustego i Chrobrego, znajdują się dostępne toalety publiczne.

Kilka minut po incydencie na ul. Walczaka, do domu wracała jedna z mieszkanek. — Pech chciał, że jesteśmy na trasie imprezowiczów wracających z dyskotek do domu — dodaje pan Sebastian.  - Mam nadzieję, że artykuł odstraszy kolejnych "będących w potrzebie".


Podziel się

Komentarze

Imprezy


Pozostałe wiadomości