Motocykliści zapraszają na oficjalne otwarcie placu. Będzie się działo!

fot. Patryk Koreń

Budowa placu dla motocyklistów to długo wyczekiwana inwestycja z budżetu obywatelskiego 2022, o którą walczyła grupa pasjonatów jednośladów. Plac powstał przy ul. Małyszyńskiej, czyli w zupełnie innej lokalizacji, niż chcieli tego pomysłodawcy projektu. Jednak najważniejsze jest to, że motocykliści mają w końcu swoje miejsce, gdzie mogą bezpiecznie ćwiczyć swoją jazdę.

Budową placu zajęła się firma „TRANSROB” Robert Tkacz z Gorzowa za kwotę 563 tys. 296,18 zł.

Oficjalne otwarcie placu dla motocyklistów w Gorzowie

Plac dla motocyklistów jest gotowy od połowy lipca. Jego oficjalne otwarcie miało się odbyć 28 lipca, ale ze względów formalnych musiało zostać przełożone. Dlatego też pomysłodawcy inwestycji zapraszają wszystkich mieszkańców Gorzowa na imprezę z okazji otwarcia placu, która odbędzie się w niedzielę 18 sierpnia o godz. 12.

Na wszystkie osoby, które postanowią odwiedzić plac dla motocyklistów, będzie czekał pierwszy oficjalny trening grupy pasjonatów jazdy wyczynowej. Ponadto nie zabraknie grilla i muzyki. Kiełbaski należy zabrać we własnym zakresie.

- Zapraszamy wszystkie osoby, które pasjonują się motocyklami i jazdą wyczynową, jak i te, które nigdy nie miały z tym styczności. Jesteśmy przekonani, że będzie na czym zawiesić oko – podkreślają organizatorzy wydarzenia.

Motocykliści zadowoleni z nowego placu

Jak oceniają nowy plac motocykliści, którzy mieli już okazję na nim jeździć? - Po wstępnych jazdach odbytych na placu mogę powiedzieć śmiało, że jeździ się dobrze. Asfalt jest gatunkowo dobry, bardzo przyczepny. Wymiary placu niestety pozwalają, aby w jednym momencie jeździły maksymalnie 2-3 osoby. Będzie się starać w kolejnych latach składać projekt o rozbudowę, w tym roku projekt rozbudowy został odrzucony ze względu na dzierżawy działek wokół placu. Jesteśmy wdzięczni wszystkim mieszkańcom za oddane głosy, w końcu mamy miejsce, gdzie możemy legalnie rozwijać swoje hobby, oraz podziękowania dla wykonawcy placu firmie TransRob za zniwelowanie na własny koszt spadków, które były nie do przyjęcia – opowiada Patryk Koreń, pomysłodawca budowy placu dla motocyklistów.