• Dziś 13°/9°
  • Jutro 13°/5°
Wiadomości

To już koniec katorgi. Pasażerowie pojadą bez przesiadek

28 lipca 2024, 07:14, Marcin Kluwak
Źródło: neb.de
W poniedziałek, 29 lipca 2024 roku, dokładnie o 4:03 pierwszy pociąg ze stacji Kostrzyn nad Odrą ruszył w kierunku naszych zachodnich sąsiadów. Po trwającej ponad 3,5 roku przebudowie, pasażerowie nie będą musieli korzystać z autobusowej komunikacji zastępczej i stać w długich korkach.

RB26 to pociągi niemieckich kolei NEB, które od wielu lat woziły pasażerów pomiędzy Kostrzynem po stronie polskiej a stacją Küstrin-Kietz po stronie niemieckiej i dalej w kierunku stolicy Niemiec. W grudniu 2020 roku, ze względu na konieczność budowy nowego mostu, ten transgraniczny odcinek zamknięto dla ruchu kolejowego. Pasażerów pomiędzy dwoma "Kostrzynami" woziły busy, które w ostatnim roku, przez remont innego mostu w samym Kostrzynie, wielokrotnie nie dojeżdżały na czas.

Nowa konstrukcja mostu nad Odrą o długości 260 m – pierwszy na świecie sieciowy most łukowy z karbonowymi wieszakami – będzie dwutorowa, z możliwością rozwinięcia prędkości do 120 km/h zamiast dotychczasowych 30 km/h. Skraca to czas przejazdu na stosunkowo krótkim odcinku o około 2 minuty.

Pociągi na trasie Kostrzyn - Berlin odjeżdżają co godzinę, począwszy od 4:03. Ostatni skład odjeżdża z Kostrzyna o 22:04 i w stolicy Niemiec będzie o 23:28.

W polskim rozkładzie jazdy i w wielu zapowiedziach, zarówno Polregio, jak i niemiecka spółka NEB planowały uruchomienie, a raczej przywrócenie kursowania bezpośrednich pociągów z Gorzowa. Jednak przez przedłużający się remont, pociągi te – nawet ujęte już w jednym z rocznych rozkładów jazdy – po korekcie znikały.

Otwarcie kolejowego mostu przez Odrę nie jest jednak równoznaczne z tym, że znów z Gorzowa uda nam się bezpośrednio pojechać do Berlina i nie wiadomo, czy będzie to możliwe od grudnia.

- Przewoźnik niemiecki ze względu na przedłużające się remonty infrastruktury nie wyraził woli uruchomienia tych połączeń w obecnym rozkładzie jazdy 2023/2024 - powiedział Paweł Nijaki, rzecznik prasowy lubuskiego Polregio.

Przypomnijmy, według wstępnych założeń pociągi do stolicy Niemiec z Gorzowa miały wyjeżdżać od poniedziałku do piątku o 5:16, 12:21 i 21:17. W weekendy pociągi miały wyjeżdżać z Gorzowa o 8:24, 15:10 i 21:17.

Polregio jednak obiecuje, że robi wszystko, aby brak bezpośrednich połączeń był jak najmniej uciążliwy dla pasażerów z Gorzowa.

- Celem POLREGIO jest zapewnienie jak najlepszych warunków komunikacyjnych dla pasażerów. Obecnie pracujemy nad dogodnym dla podróżnych skomunikowaniem pociągów na stacji Kostrzyn tak, aby brak bezpośrednich połączeń był dla nich jak najmniej uciążliwy - dodaje Nijaki.

Trzeba przyznać, że poranne połączenia z Gorzowa w kierunku Kostrzyna są dość dobrze skomunikowane. W czasie od 2 do 2 godzin 10 minut (o ile oczywiście po drodze któryś z szynobusów nie odmówi posłuszeństwa) jesteśmy w stanie dostać się z Gorzowa do Berlina - na stację Lichtenberg.

Poniżej przykładowe godziny odjazdów z Gorzowa pociągów do Berlina (z przesiadką 7-8 minut w Kostrzynie):

  • Gorzów 5:16 - Berlin 7:24
  • Gorzów 6:16 - Berlin 8:24
  • Gorzów 8:24 - Berlin 10:24
  • Gorzów 9:22 - Berlin 12:24
  • Gorzów 11:16 - Berlin 13:24

Popołudniowe i wieczorne połączenia do stolicy Niemiec nie są już tak szybkie, ale wciąż przejazd w czasie do 2,5 godziny jest o wiele lepszym wynikiem niż podróż do Zielonej Góry czy Poznania.


Podziel się

Komentarze

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości