W Wolsztynie w meczu Pucharu Polski gorzowianie zwycięstwo wywalczyli sobie dopiero po dogrywce. Jeśli chcemy wygrać w Olsztynie musimy zagrać dużo lepiej niż w środę.
Po środowym meczu trener Molski nie krył złości. Miał jednak do tego uzasadnione powody, gdyż jego zawodnicy grali w spotkaniu z Wolsztyniakiem bardzo słabo. Niewiele brakowało, a z parkietu schodziliby pokonani. Niestety przed niedzielnym meczem nastroje w zespole nie są najlepsze, gdyż na urazy narzeka trzech graczy AZS AWF Gorzów. W Olsztynie na pewno nie zagra Tomasz Jagła, który ucierpiał podczas meczu w Wolsztynie. Na kontuzje narzekają także Paweł Kaniowski i Filip Kliszczyk. - Ostatnie treningi poświęciliśmy na poukładanie tak zespołu, abyśmy mogli zagrać bez kontuzjowanych graczy. Mam jednak nadzieję, że zagramy tak, jak najlepiej potrafimy i nie powtórzy nam się słaba gra z Wolsztyna - powiedział nam szkoleniowiec AZS AWF Gorzów Dariusz Molski.
Olsztynianie po dziewięciu kolejkach mają bardzo równy bilans. Na swoim koncie mają po trzy zwycięstwa, remisy i porażki. Jednak przed sezonem obok MMTSu Kwidzyn właśnie ten zespół typowany był do walki o brązowy medal. Trener Molski zapytany o silne punkty zespołu z Olsztyna prawie jednym tchem wymienił prawie cały skład. - To bardzo silny zespół z ambicjami dużo wyższymi niż my. Jednak nie ukrywam, że jedziemy tam walczyć o zwycięstwo - stwierdził trener Molski.
Początek niedzielnego meczu w hali Urania w Olsztynie o godzinie 17.00. Z meczu przeprowadzimy bezpośrednią relację, do której link znajdziecie w zakładce Relacje. W zakładce Multimedia możecie natomiast posłuchać naszej rozmowy z trenerem Molskim.