• Dziś 13°/4°
  • Jutro 13°/6°
  • Jakość powietrza (CAQI): 21
Wiadomości

Gorzów znów zmarginalizowany. Nie będzie kolejowej szprychy do CPK

27 czerwca 2024, 10:10, Marcin Kluwak
Wczoraj rząd przedstawił zmienione założenia budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Dużo mówiono też o kolejach. Pierwotny projekt zakład, że do naszego miasta prowadzić będzie jedna ze szprych. Szybka kolej miała pojechać przez Zbąszynek.

Niestety, jak wynika z mapy zaprezentowanej przez Ministerstwo Infrastruktury, koleje szybkich prędkości ominą nasze miasto. Patrząc na mapę, widzimy, że pociągi z dużymi prędkościami pojadą istniejącymi już torami - z Poznania przez Krzyż do Szczecina i od strony Wrocławia przez Zieloną Górę i Kostrzyn także do Szczecina. 

Mając na myśli szybką kolej, mówimy docelowo o składach jadących z prędkością 300-320 km/h, podczas gdy na trasie Gorzów - Krzyż obecna maksymalna prędkość to 100 kilometrów na godzinę, nie mówiąc już o miejscach, w których są zdegradowane przepusty i stałe ograniczenia prędkości. Na dodatek lokomotywy, które obecnie użytkuje PKP Intercity, nie rozpędzają się do tych wartości, bo fabrycznie nie mogą... Jeszcze gorzej sytuacja wygląda na jednotorowej trasie w kierunku Zbąszynka. Tam prędkości są jeszcze bardziej ograniczone - np. do 80 km/h

Nie ma co ukrywać - jak przekazał wiceminister Piotr Malepszak, poważne inwestycje w infrastrukturę kolejową planowane są tam, gdzie są duże potoki podróżnych wynoszące minimum 20 tysięcy pasażerów na dobę. 

Według danych Urzędu Transportu Kolejowego średnio w miesiącu na stacji Gorzów Wielkopolski zatrzymuje się 1200 pociągów, co w skali roku daje 14 400 pociągów. Ten sam urząd podaje, że wymiana pasażerów w skali całego roku wyniosła 660 tysięcy osób. Z matematycznych wyliczeń wynika więc, że średnio  jeden pociąg odbiera i przywozi do i z Gorzowa... 45 osób. 

Jakie są więc szanse na wyrwanie Gorzowa z kolejowej zapaści?

Wbrew temu, co forsuje gorzowski magistrat, podstawowy ruch pasażerski do i z Gorzowa będzie prowadzony wciąż przez Krzyż w kierunku Poznania. Widać to na wspomnianej mapie, zaprezentowanej przez Ministerstwo Infrastruktury. Pomysły przeniesienia ruchu do Poznania przez Skwierzynę i Międzychód - jak widać - nie są zbyt realne. Tamtejsza trasa może służyć jedynie lokalnym przewozom pasażerskim.

Nadzieja dla Gorzowa to szybka, bezawaryjna i komfortowa kolej dojazdowa, która dowiezie mieszkańców Gorzowa i okolic do miejsc, gdzie zatrzymywać się będą szybkie pociągi. Według ministra Malepszaka, pomysł jest taki, aby na trasie pomiędzy Kostrzynem, Gorzowem, Krzyżem i Poznaniem uruchomić więcej połączeń obsługiwanych przez PKP Intercity. Wzmocniona ma być też siatka połączeń regionalnych - np. do Krzyża. 

- Tylko duża częstotliwość połączeń regionalnych pozwoli na dobre skomunikowanie z pozostałą częścią kraju - mówił minister Piotr Malepszak.

Jak zapewnił wiceminister Malepszak, do Gorzowa mają docelowo trafić zamawiane przez spółkę PKP IC krótkie hybrydowe zespoły trakcyjne, które obsługiwałyby relacje Kostrzyn - Gorzów - Poznań. Obecnie trwa przetarg ogłoszony przez PKP Intercity, a dotyczy on dostarczenie 35 hybryd. Pojazdy, które mogą jeździć po liniach niezelektryfikowanych oraz po tych mających nad sobą trakcję energetyczną, z powodzeniem mogłaby wozić pasażerów z północnej części lubuskiego. Była także mowa o wzmocnieniu floty lokomotyw spalinowych. W grę wchodzą między innymi lokomotywy spalinowo - elektryczne lokomotywy Gama Dual Power, które narodowy przewoźnik zamówił w ilości 16 sztuk.


Podziel się

Komentarze

Imprezy


Pozostałe wiadomości