• Dziś /0°
  • Jutro 10°/8°
Wiadomości

Pijany kierowca roztrzaskał mercedesa o drzewa. "To cud, że nikogo nie zabił"

8 czerwca 2024, 19:44, Anna Kluwak
Do niebezpiecznego wypadku doszło na drodze z Kłodawy na Łośno. Pijany kierujący mercedesem na łuku drogi zjechał na pobocze, a następnie roztrzaskał auto o drzewa - jedno z nich zostało złamane. Jak relacjonują świadkowie zdarzenia, to cud, że nikogo nie zabił, bo tą drogą o tej porze jeździ bardzo wielu rowerzystów.

W sobotę 8 czerwca o godz. 19.02 dyżurny gorzowskiej otrzymał zgłoszenie o wypadku na drodze z Kłodawy na Łośno. Na miejsce zostały wysłane trzy zastępy straży pożarnej, policja i pogotowie.

Kiedy służby dotarły na miejsce, okazało się, że kierujący mercedesem na łuku drogi zjechał na pobocze, gdzie następnie uderzył bokiem auta w drzewo, odbił się i uderzył w drugie drzewo, które zostało złamane - złamana sosna spadła na samochód.

- Kierujący mercedesem uderzył w drzewo. Samochodem podróżowały łącznie trzy osoby, które zostały przekazane pod opiekę załodze pogotowia. Droga w miejscu wypadku jest zablokowana - mówi Karol Brzozowski, oficer prasowy gorzowskiej straży pożarnej.

Okazało się, że zarówno kierowca mercedesa, jak i pasażerowie byli pijani. Jak relacjonują świadkowie zdarzenia, to cud, że pijany kierowca nikogo nie zabił, bo tą drogą o tej porze jeździ bardzo wielu rowerzystów. Mało tego, jeden ze świadków opowiedział, że mężczyzna kierujący mercedesem po tym, jak wysiadł z auta, miał jeszcze wypić dwa piwa przed przyjazdem na miejsce pierwszych zastępów straży pożarnej i pogotowia.

Fotoreportaż



Podziel się

Komentarze

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości