Tomasz Gollob pokazał dziś wiele świetnych akcji (fot. Marcin Szarejko)
Ci którzy przybyli na toruński stadion na pewno się nie zawiedli. Mogliśmy oglądać podczas tego towarzyskiego pojedynku wiele ciekawych akcji, a do tego zwycięstwo reprezentacji Polski.
Polscy junirozy bardzo dobrze rozpoczęli ten pojedynek. Przemysław Pawlicki z Maciejem Janowskim poradzili sobie z Darcy Wardem, przywożąc podwójne zwycięstwo. W trzeciej gonitwie przewagę powiększył duet Janusz Kołodziej - Piotr Protasiewicz.
Mogłoby się zdawać, że to będzie jednostronne widowisko, jednak szybko Reszta Świata zaczęła zdobywać cenne punkty. Duet Australijski Darcy Ward - Chris Holder udowodnili Polakom, że nie mają zamiaru się poddawać. Holder chciał się bardzo dobrze zaprezentować przed własną publicznością, a Ward też jeszcze pamiętaj ścieżki na Motoarenie.
Po pięciu biegach mieliśmy na tablicy remis. Dwójka mistrzów świata, a więc Greg Hancock oraz Nicki Pedersen pokonali parę Protasiewicz-Kołodziej, która wcześniej dowiozła podwójne zwycięstwo. Spotkanie, które kończyło sezon w Toruniu toczyło się bardzo nierówno. Najpierw przewagę zdobywali biało-czerwoni, po czym straty odrabiali podopieczni Pera Jonssona.
Bardzo słabo w tym pojedynku spisywał się Antonio Lindback, który miejsce w składzie uzyskał na skutek kontuzji Ryana Sullivana. Szwed nie radził sobie na owalu w Toruniu i dwukrotnie jego miejsce pod taśmą zajmował Darcy Ward, który startując w sześciu biegach zapisał na swoim koncie trzynaście oczek.
Biegi z udziałem Australijczyków wywoływały wiele emocji zarówno na torze, jak i na trybunach. W dziesiątej gonitwie bardzo ciekawy pojedynek stoczyli Ward oraz Kołodziej, z którego korzystniej wyszedł wicemistrz świata juniorów. W trzynastym biegu natomiast o zwycięstwo walczył Holder z Tomaszem Gollobem. Kapitan biało-czerwonych jednak nie oddawał rywalowi łatwo punktów i na trzecim okrążeniu minął Crispiego.
Przed nominowanymi biegami Reszta Świata traciła pięć punktów do reprezentacji Polski. Zwycięstwo podopieczni Marka Cieślaka zapewnili sobie jednak już w pierwszym z tych dwóch biegów. Na prowadzeniu dojechał Ward, jednak za jego plecami znalazła się dwójka zawodników z orzełkiem na plastronie, a byli to Jarosław Hampel i Janusz Kołodziej.
Polska wygrała przede wszystkim dzięki bardziej wyrównanej kadrze. Wśród zawodników Pera Jonssona obok Darcy Warda i Grega Hancocka cenne punkty dorzucał Chris Holder. Nieco zawiedli natomiast Andreas Jonsson i Nicki Pedersen. Po drugiej stronie barykady słabiej pojechali jedynie Maciej Janowski oraz Piotr Protasiewicz, jednak i oni dorzucili swoją cegiełkę do wygranej. - Niestety nie udało nam się wygrać, ale Darcy i Greg byli w tym meczu niesamowici - mówił na konferencji Per Jonsson, szkoleniowiec Reszty Świata.
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdują się pomeczowe wypowiedzi trenerów oraz zawodników. W zakładce Relacje znajduje się link do naszej relacji z tego pojedynku.
Polska - Reszta Świata 47:44
Polska: 9. Tomasz Gollob (2,2*,3,3,2) 12+1 10. Adrian Miedzińśki (1*,3,1,3,0) 8+1 11. Piotr Protasiewicz (2*,1,0,2) 5+1 12. Janusz Kołodziej (3,0,2,0,1*) 6+1 13. Jarosław Hampel (0,3,3,1,2) 9 14. Maciej Janowski (2*,0,0) 2+1 15. Przemysław Pawlicki (3,1,1) 5
Reszta Świata: 1. Greg Hancock (3,2*,2,3,3) 13+1 2. Nicki Pedersen (0,3,1*,0,-) 4+1 3. Andreas Jonsson (1,2,0,2,0) 5 4. Antonio Lindback (0,0,-,-) 0 5. Chris Holder (2*,1,2!,2,1) 8+1 6. Martin Vaculik (t/w,0,1) 1 7. Darcy Ward (1,3,2,3,1*,3) 13+1