Początek spotkanie nie wskazywał na tak wysokie zwycięstwo gospodarzy. W pierwszych minutach zawodnicy GKK I LO rzucili szybko 11 punktów i po kilku minutach na tablicy widniał wynik 4:11 na korzyść gości. Nasi gracze zbyt długo z wysokiego prowadzenia się nie cieszyli, bo na cztery minuty przed końcem pierwszej kwarty gospodarze doszli gorzowian na jeden punkt. Niepotrzebne faule Łukasza Wojciechowskiego i Rafała Pęczka spowodowały, że Ci gracze musieli ostrożniej działać w obronie. Na szczęście w tym fragmencie gry na boisku mieliśmy Jakuba Borowskiego, który dobrymi wejściami pod kosz zapewnił na koniec pierwszej kwarty remis 24:24. Drugie dziesięć minut znów wyrównane. Początkowo obie ekipy szły łeb w łeb. Pod koniec pierwszej połowy wykrystalizowała się niewielka przewaga Żurawia. W pewnym momencie gorzowianie przegrywali sześcioma punktami i to był sygnał, że o zwycięstwo będzie niezmiernie ciężko. Mimo celnego rzutu za trzy punkty Marka Mańkowskiego, gra naszych koszykarzy pozostawiała wiele do życzenia. Niepotrzebne straty i błędy w obronie spowodowały, że do przerwy gospodarze prowadzili 50:43.
W drugiej połowie Tomasz Ejsmont wykorzystał akcję 2+1 i podopieczni trenera Janusza Wierzbickiego przegrywali 52:48. Nadzieje na dobry wynik nie trwały zbyt długo, bo chwilę później nasza skuteczność spadła niemal do zera. Taki obrót sprawy bezproblemowo wykorzystali gracze z Gniewina, którzy momentalnie odjechali na jedenaście punktów. Na dwie minuty przed końcem trzeciej kwarty było już 73:55. Ostatnie dziesięć minut rozpoczęło się od zdobywania punktów przez Karola Cierzniewskiego. To właśnie ten zawodnik dał sygnał do odrabiania strat. Gorzowscy koszykarze zmniejszyli różnicę do jedenastu punktów. I na tyle było stać koszykarzy GKK I LO w tym meczu, bo po raz kolejny brak skuteczności w ataku wykorzystali gniewinianie, którzy spokojnie powiększali przewagę. Ostatecznie to spotkanie zakończyło się wynikiem 96:76. - Przegraliśmy zbiórki. To zaważyło na takim, a nie innym wyniku. Nie może być tak, że przeciwnik jedenaście razy zbiera nam piłkę w ataku i ma ponowienie akcji. Nie istnieliśmy w obronie jak i przy zastawianiu. Czeka nas rozmowa z zawodnikami, bo jeśli tak mamy grać to szkoda naszych sił. - grzmiał wyraźnie niezadowolony szkoleniowiec gorzowian. - Gniewino dobrze zagrało w ataku, tam są doświadczeni gracze. Oni to zagrali na spokojnie, my popełnialiśmy również głupie faule i stąd taki wynik. - dodał trener Wierzbicki. Najskuteczniejszym zawodnikiem w naszej drużynie był Tomasz Ejsmont - 17 pkt.
TS Żuraw Gniewino - GKK I LO Gorzów 96:76 (24:24, 26:19, 23:14, 23:19)
punkty dla GKK I LO: Ejsmont 17, Cierzniewski 14, Borowski 13, Czelusta 8, Mańkowski 8, Wojciechowski 8, Pęczek 6 i Mysior 2
Patryk Wawryniuk
Największe przeboje Edyty Geppert
20 marca 2025
kup bilet |
|
Polska Noc Kabaretowa 2025
23 maja 2025
kup bilet |
|
Iluzjonista Piotr Denisiuk
17 stycznia 2025
kup bilet |
|
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |