Podróż lokomotywą ciągnącą starego "bohuna" to nic złego, pod warunkiem że odbywa się sporadycznie. Ten skład jednak na stałe zagościł na torach północnej części województwa lubuskiego i wygląda na to, że zbyt szybko nie odjedzie. Na ratunek mieszkańcom Gorzowa i okolic miały przyjść poznańskie FPS-y. Jeszcze przed wyborami parlamentarnymi ogłoszono przetarg, którego rozstrzygnięcie miało nastąpić do 20 grudnia 2023 roku. Tak też się stało. Województwo kupiło nowe pociągi i ogłosiło bliski koniec kolejowych problemów.
Mamy końcówkę kwietnia i do tej pory składy z fabryki z Poznania na tory nie wyjechały. Przynajmniej nie wyjechały oficjalnie, bo były w Żmigrodzie na testach. Tam uchwycił je fotoreporter Rynku Kolejowego, Aleksander Kędzierski. I tyle je widziano. Teraz, jak informuje branżowy portal kolejowy, obie zakupione przez województwo lubuskie jednostki tymczasowo znajdują się w fabryce w Poznaniu. – Dokonywane są zmiany w ich wyglądzie wewnętrznym i zewnętrznym, zgodnie z życzeniem nadesłanym nam przez zamawiającego – mówi w rozmowie z dziennikarzami RK prezes FPS H. Cegielski, Marcin Rodek.
To oficjalna wersja, ale prawda jest taka, że do chwili obecnej pojazdy nie uzyskały zezwolenia UTK na dopuszczenie do eksploatacji. – Aktualnie trwają prace nad tym, aby pojazdy możliwie najszybciej wyjechały na tory województwa lubuskiego – napisał w odpowiedzi na pytania portalu rynek-kolejowy.pl Arkadiusz Mieczyński, zastępca dyrektora Departamentu Infrastruktury Transportowej w lubuskim urzędzie marszałkowskim.
Przypomnijmy, poznańskie FPS-y to prototypowe jednostki, które nigdy wcześniej nie pojawiły się na torach kolejowych. Może się okazać, że upłynie jeszcze sporo wody w Warcie, zanim zobaczymy je na pierwszym peronie dworca kolejowego w Gorzowie. Prezes fabryki, zasłaniając się tajemnicą przedsiębiorstwa, przekazał jedynie, że rozpoczęcie użytkowania pojazdów w ruchu pasażerskim planowane jest na ten rok.
W obliczu tych wszystkich opóźnień, przesunięć i niespodzianek, mieszkańcy Gorzowa mogą zacząć zastanawiać się, czy szybciej nie dojadą do celu na rowerze. Ale nie zapominajmy, że nadzieja umiera ostatnia - przynajmniej teoretycznie szybciej niż niektóre pociągi ruszają z miejsca. Czy nowoczesne FPS-y zdążą na tory przed kolejnymi wyborami, czy też mieszkańcy z nostalgią będą wspominać "dobry stary kopcący skład"? Tego dowiemy się niebawem, licząc każdy z tych pozostałych 252 dni do końca roku 2024.
Iluzjonista Piotr Denisiuk
17 stycznia 2025
kup bilet |
|
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |
|
Polska Noc Kabaretowa 2025
23 maja 2025
kup bilet |
|
Dziadek do Orzechów I Grand Royal Ballet
22 grudnia 2024
kup bilet |