• Dziś /0°
  • Jutro /8°
Wiadomości

Powiew luksusu w bieda-pociągach. W Gorzowie to będzie nowość

15 marca 2024, 21:01, Marcin Kluwak
Oto kolejna odsłona "Przygód Pasażerów Polskich Kolei"! Po raz kolejny w centrum uwagi - Gorzów Wielkopolski, miasto, które z jednej strony jest jak Wyspa Wilka*, z drugiej zaś - jak wyselekcjonowane miejsce do testowania cierpliwości. Bo serio, podróż z Gorzowa w głąb Polski to próba nie tylko wytrzymałości fizycznej, ale i psychicznej. Teraz, w ramach wielkiej innowacji, PKP Intercity postanowiło przynieść do naszej codzienności automaty vendingowe w pociągach. Od kwietnia lub najpóźniej maja, w JEDNYM z pociągów odjeżdżającym z Gorzowa kupimy kanapki. Może przydałby się też koce i śpiwory na wypadek awarii?

Przyznaję, gdy usłyszałem o tych automatach, moje serce na chwilę zabiło mocniej. W końcu, my - podróżni z Gorzowa - czuliśmy się jak zapomniane dusze, bliskie znalezienia się na afiszach zaginionych. Ale kiedy pomyślałem o tym, że od teraz będziemy mieli dostęp do gorących napojów i świeżych przekąsek, uświadomiłem sobie, że to jak dodać kółka do wózka, który stoi w rowie.

Bo, drodzy czytelnicy, problem z podróżowaniem z Gorzowa to nie tylko brak kawy na trasie. To ogromne opóźnienia, które zdają się być normą, nie wyjątkiem. To połączenia międzymiastowe tak rzadkie, że czujesz się jak poszukiwacz przygód, który właśnie odkrył nowy kontynent. To godziny, które spędzasz na dworcu czy przystanku, próbując zrozumieć, dlaczego odjazd kolejnego pociągu znów się opóźnia, a informacje na tablicach są bardziej zagadkowe niż starożytna hieroglifika.

I teraz kiedy PKP Intercity ogłosiło, że przygotowuje się do wprowadzenia automatów vendingowych (serwujących zimne i ciepłe napoje oraz kanapki) do pociągów kursujących m.in. na trasie Gorzów - Warszawa, czuję się, jakby ktoś próbował mnie zająć gadżetem, zamiast rozwiązać realne problemy. Bo, powiedzcie mi, kiedy ostatnio wasze największe zmartwienie podczas podróży pociągiem, to brak dostępu do zimnego napoju? Bo jeśli tak było, to gratuluję - jesteście w gronie nielicznych szczęśliwców.

Dlatego, drodzy pasażerowie z Gorzowa, nie dajmy się zwieść kolorowym automatem z przekąskami, który w chwilach nagłego głodu stanie się prawdziwym wybawieniem z opresji. Zamiast tego, domagajmy się rzeczywistych zmian - regularnych, punktualnych połączeń, które sprawią, że podróżowanie z Gorzowa stanie się mniej, jak eksploracja dzikiej dżungli i bardziej, jak komfortowy spacerek po parku miejskim. Bo na koniec dnia, to właśnie na tym nam najbardziej zależy - na tym, aby dotrzeć do celu bez zbędnego stresu i problemów.

* "Wyspa Wilka" to tytuł powieści Juliusza Verne'a, w której bohaterowie muszą przetrwać na dzikiej wyspie po katastrofie morskiej. 


Podziel się

Komentarze


Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości