• Dziś /0°
  • Jutro /8°
Wiadomości

Kolejowa katorga na torach. Czas zmienić przewoźnika?

13 marca 2024, 19:01, Marcin Kluwak
Opóźnione pociągi... ah, ta nasza rodzima tradycja. Kto z nas nie doświadczył jeszcze tego dreszczyku emocji, gdy zerkamy na zegar na dworcu i z każdą minutą czujemy, jak nasza cierpliwość topnieje niczym kawałek lodu na słońcu? Województwo lubuskie stoi przed tą kolejową katorgą. Ale czy jest nadzieja na poprawę?

Anna Synowiec z Koalicji Obywatelskiej zrzuca rękawice, ogłaszając w regionalnym radiu, że po wyborach samorządowych, przestać biernie przyglądać się temu chaosowi. Negocjacje kontraktu na regionalne przewozy kolejowe to nasza broń w walce z opóźnieniami i odwołanymi kursami. Ale to nie koniec! Radna zapewnia, że jeśli obecny przewoźnik nie poprawi się, może być zmiana na torach. Czyż to nie brzmi jak wspaniała nadzieja na lepsze jutro?

Niech ta nowa era nie ogranicza się tylko do kolejowych przewozów. Pomysł stworzenia własnej spółki, która wzięłaby na siebie zarówno ruch kolejowy, jak i autobusowy, jest jak wybawienie z opresji. Kolej Lubuska, choć przemijająca jak sen po suto zakrapianej kolacji, pokazuje, że próby zapanowania nad tymi problemami nie są niczym nowym. Tym razem jednak mamy lekcję historii i pomysłów, które mogą wprowadzić trwałe zmiany.

Polregio, panująca obecnie na torach lubuskiego, otrzymuje ponad 100 milionów złotych z kieszeni województwa. To kwota, która mogłaby zmienić oblicze kolejnictwa w regionie. Ale czy to wystarczy? Zakup nowych pociągów, finansowanie lotniska... to wszystko pięknie, ale kiedy pasażerowie na północy nie wiedzą, czy dotrą do pracy, czy szkoły na czas, czujemy, że coś jest nie tak.

Jednakże, zanim wrzucimy bilet na tę kolejową karuzelę w kąt, pamiętajmy, że nadzieja jest ostatnią, która umiera. W miarę jak zegar na dworcu tyka, także i my, jako społeczność, mamy moc zmiany. Niech ta kolejowa rewolucja będzie nie tylko walką o punktualność, lecz także o komfort i pewność dla każdego podróżnego.

Województwo lubuskie stoi na torach wielkich nadziei. Czas, byśmy ruszyli naprzód z pewnością, że nasz regionalny transport nie będzie tylko obietnicą na papierze, lecz rzeczywistością na szynach.


Podziel się

Komentarze


Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości