We wtorek w Arenie Gorzów minimalnie lepsze okazały się miejscowe. Rozmiary zwycięstwa jednak nie są ważne, to jest faza play-off i liczy się tylko wygrana. Tym samym akademiczki już w czwartek w Gdyni mogły sobie zapewnić awans do finału Orlen Basket Ligi Kobiet.
W gdyńskiej Arenie w wyjściowej piątce znalazła się Weronika Telenga, co oznaczało, że jej uraz w końcówce wtorkowego starcia okazał się niewielki. To dobra wiadomość dla fanów AZS. Od początku czuć było presję i wagę tego pojedynku, co nie ułatwiało zawodniczkom obu ekip trafiać do kosza. Kibice w pierwszych minutach oglądali sporo niecelnych rzutów. Z czasem obie drużyny zaczęły się przełamywać, początkowo skuteczniejsze były koszykarki Arki. W połowie pierwszej kwarty miejscowe prowadziły 10:3. Przed końcem tej części meczu zawodniczki Dariusza Maciejewskiego nieco zmniejszyły stratę, ale po pierwszej ćwiartce gdynianki prowadziły 17:13.
Po krótkiej przerwie dobrze zaczęły gorzowianki, które w 2. minucie drugiej kwarty wyszły na pierwsze prowadzenie (17:18), ale nie trwało ono długo i po serii punktów Arki było 25:18. Bardzo dobrze w ekipie gospodyń grała Rennia Davis, która w 12 minut zdobyła 11 punktów z 25 drużyny. W gorzowskiej drużynie brakowało jednej liderki, ale równo punktowało kilka zawodniczek, dzięki czemu AZS był nadal blisko rywalek. W połowie drugiej kwarty był remis 27:27. Po wyrównanej końcówce pierwszej połowy meczu na przerwę z prowadzeniem schodziły miejscowe (37:34).
Liderką Arki była Davis, która w pierwszej połowie zdobyła 15 punktów. Po stronie gorzowskiej najwięcej punktów na swoim koncie miała Stephanie Jones, która zapisała ich 7. AZS jednak przed przerwą grał na zaledwie 35 proc. skuteczności.
Po zmianie stron akademiczki cały czas naciskały rywalki i nie dawały im powiększyć różnicy. Spotkanie było już zdecydowanie bardziej wyrównane, często na tablicy wyników pojawiał się remis. Co jakiś czas dochodziło także do zmiany prowadzenia, choć rzadko gorzowiankom udawało się na nie wychodzić. Na niespełna trzy minuty przed końcem trzeciej kwarty AZS prowadził 49:47, ale ponownie trwało to krótko. W samej końcówce tej części meczu po trafieniu Wiktorii Kuczyńskiej ponownie minimalnie lepsze były gorzowianki. Przed ostatnią kwartą było 55:52 na korzyść akademiczek.
Pierwsze punkty zdobyła Chloe Bibby i AZS prowadził 57:52. Gorzowianki prowadziły przez pierwsze cztery minuty ostatniej kwarty, aż po trafieniu Barbory Wrzesiński na tablicy pojawił się remis 63:63. Po minucie i skutecznych rzutach osobistych Bibby, to AZS znów prowadził. Dodatkowo koszykarki Arki miały już przekroczony limit fauli, a akadeczmiki w tym czasie popełniły tylko jedno przewinienie. To mogło korzystnie wpłynąć na wynik gorzowianek w końcówce. Na 3:30 przed końcem ekipa Dariusza Maciejewskiego prowadziła już 69:63 po trafieniu Eleny Tsineke. Minutę później Bibby ponownie była skuteczna na linii rzutów osobistych i akademiczki prowadziły 71:63. Po kolejnym faulu gdynianek i udanych próbach z osobistych Tsineke przewaga AZS-u wzrosła do 10 punktów. A na zegarze niespełna półtorej minuty do końca meczu. Ostatecznie gorzowianki zwyciężyły 73:66!
Najwięcej punktów dla gorzowskiej drużyny zdobyła Chloe Bibby. Australijka rzuciła 22 "oczka" oraz zanotowała 11 zbiórek, robiąc tym samym double-double. Z double-double cieszyła się także Weronika Telenga (10 punktów, 13 zbiórek).
Co ciekawe, żadna z rezerwowych zawodniczek Arki Gdynia nie dołożyła punktów do dorobku zespołu. Dla AZS rezerwowe zdobyły aż 29 punktów, choć trzeba przyznać, że Bibby jest właśnie jedną z zawodniczek, które zaczynają mecz na ławce, więc większość punktów to zdobycz Australijki.
Tym samym AZS wygrał w półfinale 2:0 w serii do dwóćh zwycięstw, a w sumie aż pięciokrotnie akademiczki pokonywały koszykarki Arki Gdynia w tym sezonie. To wszystko oznacza, że gorzowianki w przyszłym tygodniu powalczą o złoto!
Rywalkami polkowiczanki, które w pierwszym meczu półfinałowym potrzebowały aż dwóch dogrywek, aby pokonać Ślęzę Wrocław. W dzisiejszym starciu we Wrocławiu, polkowiczanki nie dały już szans rywalkom i pewnie awansowały do finału.
Finałowa rywalizacja rozpocznie się we wtorek. Pierwszy mecz odbędzie się w Polkowicach. Spotkanie w Gorzowie zaplanowane jest na 14 marca. Jeśli będzie potrzebne trzecie starcie, odbędzie się ono 17 marca w Polkowicach.
VBW Arka Gdynia - PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów 66:73 (17:13, 20:21, 15:21, 14:18)
Gdynia: Davis 21, Wrzesiński 14, Kastanek 12, Borkowska 12, Cowling 7 oraz Podgórna 0, Puter 0, Miskiniene 0, Szymkiewicz 0.
Gorzów: Tsineke 15, Telenga 10 (13 zb.), Wentzel 7, Jones 7, Pszczolarska 5 oraz Bibby 22 (11 zb.), Jakubiuk 4, Kuczyńska 3.
Widzialne | Niewidzialne Tour
18 listopada 2024
kup bilet |
|
Dziadek do Orzechów I Grand Royal Ballet
22 grudnia 2024
kup bilet |
|
Polska Noc Kabaretowa 2025
23 maja 2025
kup bilet |
|
Chór i orkiestra Alla Vienna
23 listopada 2024
kup bilet |