Przypomnijmy, że po zmianie systemu rozgrywek faza play off rozgrywana jest tylko do dwóch zwycięstw. Tym samym nie ma miejsca na pomyłkę, ale też wystarczą dwie wygrane, aby awansować do kolejnej rundy.
Początek wtorkowego meczu z AZS-em Poznań nie był najlepszy w wykonaniu gorzowskich akademiczek. Rywalki zaskoczyły zespół Dariusza Maciejewskiego i był to bardzo wyrównane starcie. W 7. minucie meczu ekipa z Poznania prowadziła 14:10. Na tym jednak licznik poznanianek się zatrzymał, a serię 11 punktów zdobyły gospodynie, które wyszły na prowadzenie 21:14. Ostatecznie pierwsza kwartą zakończyła się wygraną gorzowianek 25:18.
W drugiej ćwiartce meczu miejscowe były jeszcze skuteczniejsze. Wpadały rzuty z dystansu, były także skuteczne akcje pod koszem. Dzięki temu różnica między drużynami rosła. Gorzowianki zaczynały budować swoją przewagę. Największą była różnica 15 punktów - 57:42 na 54 sekundy przed końcem pierwszej połowy. Do przerwy ostatecznie gorzowianki prowadziły 59:47.
W pierwszej połowie najwięcej punktów dla gospodyń zdobyła Anna Jakubiuk (14). Dwucyfrowy wynik zanotowały także przed przerwą Chloe Bibby (11), Aleksandra Pszczolarska (11) oraz Elena Tsineke (10). Gorzowianki w pierwszych 20 minutach oddały 8 celnych rzutów z dystansu na 11 prób. Minusem na pewno było aż 10 strat po stronie ekipy Dariusza Maciejewskiego. Dla zespołu z Poznania najwięcej punktów zdobyła Mailis Pokk (13).
Zdawało się, że mając dość bezpieczną przewagę po pierwszej połowie, w drugiej odsłonie tego meczu gorzowskie koszykarki powinny kontrolować przebieg spotkania. Tak też było, AZS zwiększał przewagę nad rywalkami z Poznania. Po trzeciej kwarcie było już aż 83:63. Gorzowianki nadal były bardzo skuteczne na dystansie, dzięki czemu ta przewaga szybko rosła.
W ostatniej kwarcie trener Dariusz Maciejewski nadal utrzymywał najmocniejsze zestawienie na parkiecie. Przy prowadzeniu różnicą 30 punktów do rozgrzewki przystąpiły Gabriela Lebiecka oraz Ewelina Śmiałek. Setny punkt zdobyła Nora Wentzel na 6 minut przed końcem meczu (100:67), a po tym trafieniu na boisku pojawiła się Lebiecka. Chwilę później, po celnym rzucie wolnym Lebieckiej, weszła także Śmiałek. Gorzowianki do samego końca atakowały i powiększały przewagę. Ostatecznie AZS wygrał 105:78.
Najskuteczniejsza w gorzowskim zespole była Anna Jakubiuk. Kapitan AZS zdobyła 22 punkty i tylko jeden jej rzut nie trafił do kosza (10/11 z gry). Także tylko jedną pomyłkę zanotowała Aleksandra Pszczolarska, która zdobyła 14 punktów (5/6 z gry), trafiając przy tym aż czterokrotnie z dystansu. Akademiczki w sumie oddały aż 13 skutecznych prób za "trzy".
Dwucyfrowe zdobycze punktowe przy swoich nazwiskach zapisały także Elena Tsineke (17), Nora Wentzel (16), Stephanie Jones (11) oraz Chloe Bibby (19). Najbardziej cieszy występ Australijki, która po kontuzji gra coraz więcej i coraz lepiej. Tym razem na parkiecie spędziła 24 minuty i zagrała na ponad 70 procentach skuteczności.
Do tej pory gorzowskie koszykarki tylko raz przekroczyły 100 punktów w ligowych zmaganiach. Było to w Pruszkowie, z najsłabszą drużyną ligi, kiedy to AZS wygrał 110:62.
Rozmiar zwycięstwa nie ma jednak aż takiego znaczenia. Ważna jest wygrana, która zbliża gorzowianki do półfinału ligi. Tym samym akademiczki prowadzą 1:0 w rywalizacji do dwóch wygranych. Drugie spotkanie z AZS-em Poznań już w najbliższy czwartek na parkiecie rywalek. Ten mecz także zacznie się o godzinie 20.
PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wlkp. - Enea AZS Politechnika Poznań 105:78 (25:18, 34:29, 24:16, 22:15)
Gorzów: Tsineke 17, Wentzel 16, Pszczolarska 14, Jones 11, Telenga 3 (13 zb.) oraz Jakubiuk 22, Bibby 19, Lebiecka 3, Kuczyńska 0, Śmiałek 0.
Poznań: Pokk 20, Rogozińska 13, Skobel 11, Sheppard 10, Puc 4 oraz Piechowiak 7, Popović 6, Żukowska 4, M. Piasecka 3.
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |
|
Dziadek do Orzechów I Grand Royal Ballet
22 grudnia 2024
kup bilet |
|
Polska Noc Kabaretowa 2025
23 maja 2025
kup bilet |
|
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |