Tak często bywa w polskich realiach. Przetarg wygrywa „po taniości” firma X. By wyjść na swoje, wynajmuje jeszcze tańszego podwykonawcę, czyli firmę Y. Aby prezes firmy Y także wyszedł na swoje, może co najwyżej zatrudnić „po taniości” niedoświadczonego Volodymyra, który na placu budowy uczy się z YouTube, jak układać chodnik.
Za całokształt prac, jak również nadzoru, miastu niewątpliwie należy się Order Maliniaka, kultowego budowlańca PRL-owskiego serialu „Czterdziestolatek”. Budowlane kufajki jako nagroda dodatkowa dla osób odpowiedzialnych. Gwarą budowalną „Centometr w lewo, centometr w prawo. Tu się zateguje, tam się zatguje. Będzie git do najbliższego deszczu”. I tak w Gorzowie od lat…
Przesadą nie będzie stwierdzenie, że podświetlenie torowiska faktycznie funkcjonuje według formuły „od deszczu do deszczu”. Dzień działa. Tydzień schnie. Przykłady radosnej (pato)budowlanki można mnożyć. Wystarczy zajrzeć do Parku Róż, który do dziś jest gorzowską matką wszelkich fuszerek.
Wierzę, że prezydent z założenia chce dobrze. Z pasją smaży jajecznicę. Dobrze mu z oczu patrzy. I tak dalej… Może jednak czas najwyższy na refleksję w miejskim ratuszu?
Polska Noc Kabaretowa 2025
23 maja 2025
kup bilet |
|
Dziadek do Orzechów I Grand Royal Ballet
22 grudnia 2024
kup bilet |
|
Iluzjonista Piotr Denisiuk
17 stycznia 2025
kup bilet |
|
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |