Mecze gorzowskich koszykarek z rywalkami z Lublina zazwyczaj nie należały do łatwych. Najczęściej są to zacięte pojedynki i podopiecznym Dariusza Maciejewskiego było ciężko o wygraną w Lublinie. Szczególnie bolesne może być wspomnienie minionego sezonu, kiedy to lublinianki w półfinale ligowych zmagań odprawiły gorzowianki 3:1.
W obecnych rozgrywkach przed własną publicznością lepsze były gorzowianki, które wygrały 73:69. Do Lublina jednak AZS wybrał się bez Chloe Bibby, która nadal leczy kontuzję. Do składu akademiczek z Lublina natomiast wróciły Elin Gustavsson oraz Kylee Shook, które w pucharze Polski nie zagrały.
Ten mecz mógł mieć duże znaczenie w kontekście rozstawienia przed fazą play off, więc nie ma co się dziwić, że lublinianki chciały wystawić najmocniejszy skład. Pierwsze punkty w meczu zdobyła jednak Stephanie Jones, a później przez kolejne trzy minuty oglądaliśmy serię niecelnych rzutów z obu stron. Gorzowianki zdecydowanie lepiej sobie radziły i po niespełna ośmiu minutach prowadziły 10:4, przy czym punkty lublinianek były jedynie zdobywane z linii rzutów osobistych. Jako pierwsza skuteczny rzut z gry dla miejscowych oddała Aleksandra Zięmborska. Ostatecznie po pierwszej kwarcie gorzowianki prowadziły 12:8.
W drugiej ćwiartce meczu ekipa Dariusza Maciejewskiego chciała powiększać swoją przewagę. To się powoli udawało, na trzy minuty przed przerwą było już 29:17 dla gorzowianek. Pod koniec pierwszej połowy lublinianki odrobiły część strat i po 20 minutach gry było 26:34.
Najwięcej punktów do przerwy dla ekipy z Gorzowa zdobyła Stephanie Jones. Amerykanka rzuciła 11 punktów i zebrała 11 piłek. Ponadto Weronika Telenga zdobyła dwucyfrowy wynik w pierwszej połowie (10). Dla miejscowych najwięcej punktów zdobyła Elin Gustavsson (10).
Po przerwie gorzowianki zagrały bardzo dobrą kwartę. Pozwoliły rywalkom na zdobycie zaledwie sześciu punktów, a same rzuciły aż 22. Przez blisko siedem minut miejscowe nie trafiły do kosza ani razu, a zawodniczki Dariusza Maciejewskiego w tym czasie rzuciły serię 14 punktów. Po tej części meczu AZS prowadził już 54:32. W ostatniej ćwiartce akademiczki z Gorzowa panowały nad sytuacją i nie dały się dogonić rywalkom, zapisując kolejny triumf na swoim koncie.
Bardzo dobre zawody rozegrały Stephanie Jones oraz Weronika Telenga. Ta pierwsza zdobyła 21 punktów i zebrała 13 piłek, a druga rzuciła 19 punktów i królowała na tablicach notując aż 21 zbiórek.
Tym samym gorzowianki zanotowały już 15 wygraną w lidze i umocniły się na drugiej pozycji w ligowej tabeli. Przed akademiczkami jeszcze dwa mecze w rundzie zasadniczej.
Polski Cukier AZS UMCS Lublin - PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów 47:70 (8:12, 18:22, 6:20, 15:16)
Lublin: Gustavsson 11, Burton 11, Goss 11, Fiszer 5, Adamczuk 2 oraz Zięmborska 5, Kuczyńska 2, Shook 0, Nassisi 0, Goszczyńska 0, Jeziorna 0.
Gorzów: Jones 21 (13 zb.), Telenga 19 (21 zb.), Tsineke 13, Wentzel 9, Pszczolarska 2 oraz Kuczyńska 3, Jakubiuk 2, Maćkowiak 1, Steblecka 0, Lebiecka 0.
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |
|
Dziadek do Orzechów I Grand Royal Ballet
22 grudnia 2024
kup bilet |
|
Polska Noc Kabaretowa 2025
23 maja 2025
kup bilet |
|
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |