Pierwszy tydzień Ford Germaz Ekstraklasy i od razu trzy kolejki ligowych spotkań. Tym razem gorzowianki udadzą się do Brzegu, aby z tamtejszą Odrą rywalizować o kolejny komplet punktów.
Zespół Odry Brzeg w tym sezonie nie zdołał wygrać jeszcze żadnego spotkania. W pierwszym starciu brzeżanki nie poradziły sobie z Tęczą Leszno na własnym parkiecie, a w następnej kolejce uległy rybnickiemu zespołowi na Śląsku. - Na pewno grając u siebie po dwóch porażkach ten zespół zrobi wszystko, żeby odnieść pierwsze zwycięstwo - ocenia Dariusz Maciejewski, szkoleniowiec gorzowskich koszykarek.
Na inaugurację w składzie Odry zabrakło Marty Żyłczyńskiej, w Rybniku natomiast nie zagrała Justyna Daniel. Drużyna z Brzegu, podobnie jak akademiczki, od samego początku tegorocznych rozgrywek boryka się z kontuzjami. - Skład jest zbilansowany. Na pewno najsilniejszym ogniwem są Amerykanki i Marta Żyłczyńska. Jest kilka osób, które potrafią grać w koszykówkę i to jest zespół groźny. Zobaczymy jak zespół się spisze pod presją - ocenia rywalki trener KSSSE AZS PWSZ.
Gorzowskie koszykarki w tym sezonie jeszcze nie przegrały, zagrały jednak dwa spotkania, które rozstrzygały się dopiero w ostatniej kwarcie. - My musimy zagrać zdecydowanie równiej niż w ostatnich meczach. Mamy momenty bardzo dobre, ale też dość duże chwile przestoju. Jakoś z tych chwil przestoju udawało nam się wyjść, ale tutaj trzeba być bardzo czujnym i nie dopuścić do sytuacji, żeby końcówka rozgrywała się układzie podobnego scenariusza. Jeżeli będzie happy end to będzie wszystko w porządku - mówi D. Maciejewski na temat swojego zespołu.
Na pewno atutem ekipy Vadima Czeczuro jest własna hala. - Na tej sali zawsze grało nam się bardzo ciężko, niezależnie od składu jaki mieliśmy - wspomina szkoleniowiec AZS-u. Z drugiej strony jednak do Brzegu wybiera się zespół, w którym jest zawsze kilka zawodniczek, które potrafią rzucić dwucyfrową zdobycz punktową. - Nie ma tutaj gracza, który zdobyłby powyżej dwudziestu punktów, a jest pięć zawodniczek, które mają dwucyfrową zdobycz i to jest fajne w naszym zespole - mówił trener Maciejewski po pojedynku z bydgoskim Artego.
Lepsza, a przede wszystkim równa gra będzie kluczem do zwycięstwa akademiczek w Brzegu. - Mam nadzieję, że my zagramy bardzo dobrze, bo tylko takie zawody nam gwarantują przywiezienie punktów i z takim celem jedziemy - zakończył Dariusz Maciejewski, szkoleniowiec KSSSE AZS PWSZ.
Mecz w Brzegu zaplanowano na godzinę 18. Przeprowadzimy bezpośrednią relację z tego pojedynku, do której link znajduje się w zakładce Relacje.