Przegrana siatkarzy Stilonu Gorzów na wyjeździe. Rollercoaster na boisku i czerwona kartka dla Kordysza

fot. Karol Korniak, Agencja Inwestycyjna Stilon Gorzów

W ramach 17 kolejki siatkarskiej II ligi mężczyzn zespół Agencji Inwestycyjnej Stilon Gorzów zmierzył się na wyjeździe z drużyną Tubądzin Volley MOSiR Sieradz. Mecz rozpoczął się w sobotę 20 stycznia o godz. 18 w Sieradzu. 

Warto przypomnieć, że w pierwszym meczu, który odbył się na początku listopada w Gorzowie, siatkarze Stilonu przegrali  13 (23:25, 25:20, 21:25, 19:25)

Tubądzin Volley MOSiR Sieradz - Inwestycyjna Stilon Gorzów 3-1 (21:25, 25:21, 25:15, 25:23)

Pierwszy set rozpoczął się bardzo wyrównanie. Zarówno Stilon jak i gospodarze grali punkt za punkt. Przy stanie 3:3 gorzowianie zaczęli odskakiwać i wyszli na dwupunktowe prowadzenie 3:5, a później 5:7. Jednak siatkarze z Sieradza szybko odrobili straty i doprowadzili do remisu 7:7. Długo nie cieszyli się z remisu, bo siatkarze Stilon ponownie objęli prowadzenie 7:10.

Chociaż drużyna Volley MOSiR Sieradz próbowała dogonić gości, bo gorzowianie trzymali bezpieczną przewagę 10:13, ale nie na długo. Gospodarze odrobili straty i zremisowali 13:13, a następnie objęli prowadzenie 14:13. Jednak gorzowianie nie odpuszczali i rozpoczęła się gra punkt za punkt. Ostatecznie to gorzowianie wytrzymali nerwową końcówkę i objęli ponownie prowadzenie 18:21, które konsekwentnie utrzymywali, co pozwoliło im wygrać pierwszego seta 21:25.

Drugi set to ponownie wymienianie ciosów i gra punkt za punkt. Żadna z drużyn nie zamierzał odpuszczać. Dopiero przy remisie 6:6 nastąpiło przełamanie i to gorzowianie w końcu wyszli na prowadzenie 6:9, które powiększyli do stanu 7:11. Jednak drużyna z Sieradza tak szybko się nie poddała i doprowadziła do remisu 12:12. W tym momencie ponownie rozpoczęła się gra punkt za punkt. Ostatecznie to sieradzanie wyszli na prowadzenie 19:17, a następnie 21:18 i 22:19, które bezpiecznie utrzymywali do samego końca. Drużyna gospodarzy wygrali drugiego seta 25:21.

Trzeci set to mocne uderzenie gospodarzy, którzy od razu wyszli na prowadzenie 4:1, które utrzymywali 6:3. Jednak gorzowianie nie zamierzali się tak łatwo poddawać i przy stanie 8:7 wydawało się, że doprowadzą do remisu, niestety siatkarze z Sieradza ponownie odskoczyli na kilka punktów 10:7. Stilon Gorzów dwoił się i troił na boisku, jednak to gospodarze konsekwentnie powiększali przewagę nad gośćmi 12:8, a następnie 16:11 i 18:14. Widać było, że gorzowian dopadła niemoc na boisku i chociaż robili co mogli, to sieradzanie byli lepsi, obejmując sześciopunktowe prowadzenie 21:15. Trzeci set zdecydowanie należał do drużyny Tubądzin Volley MOSiR Sieradz, która wygrała 25:15.

Czwarty set to dobry początek Stilonu, który objął prowadzenie 2:3, a następnie 3:5. Gorzowianie złapali rytm i powiększyli przewagę 4:7. Niestety radość była tylko chwilowa, bo gospodarze odrobili straty i doprowadzili do remisu 7:7, a następnie wyszli na prowadzenie 9:7. Chociaż gorzowianie dwoili się i troił na boisku, to sieradzanie utrzymywali bezpieczną przewagę 14:12, 17:15. Siatkarze Stilonu wzięli się w garść i udało się im doprowadzić do remisu 18:18. Następnie rozpoczęła się bardzo emocjonująca gra punkt za punkt, która przyprawiała o szybsze bicie serca. 

Przy stanie 21:19 Maciej Kordysz wdał się po raz kolejny w dyskusję z sędzią i otrzymał drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Nerwowa atmosfera wkradła do drużyny Stilonu, jednak goście nie zamierzali odpuszczać i udało się im zremisować 22:22. Niestety przy stanie 24:23 nie udało się uratować końcówki meczu i to ostatecznie gospodarze wygrali czwartego seta 25:23, a cały mecz 3-1.