Zaniedbane i wielokrotnie zdewastowane przejścia podziemne przy ul. Piłsudskiego i Górczyńskiej w Gorzowie po prostu straszą. Nie chodzi już o niedziałające windy czy schody ruchome, które zostały kilka lat temu na stałe wyłączone z użytkowania, ale o wszechobecny brud i pobazgrane ściany, które byłyby idealną scenerią do horrorów.
Przejścia podziemne miały zostać przebudowane w ramach planowanej budowy linii tramwajowej nr 4 na os. Górczyn. Jednak ten pomysł upadł i póki co, nie będzie nowej linii tramwajowej. A co za tym idzie, nie będzie żadnego remontu przejść podziemnych czy to przy ul. Piłsudskiego czy też Górczyńskiej.
Jak się okazało, mieszkanka Gorzowa wyszła z inicjatywą likwidacją przejścia podziemnego przy ul. Piłsudskiego. Wszystko przez to, że przez częste awarie wind, z przejścia nie mogą korzystać osoby niepełnosprawne czy matki z dziećmi w wózkach. Poza tym, wiele osób nie czuje się tam bezpiecznie, nie mówiąc już o dzieciach idących do szkoły.
- Przyłączam się do inicjatywy mieszkanki Gorzowa w sprawie likwidacji przejścia podziemnego przy ul. Piłsudskiego, jednak rozszerzyłabym tę prośbę również o przejście przez ul. Górczyńską – przyznaje Marta Benjnar-Bejnarowicz, radna klubu Polska 2050.
Przejścia podziemne wraz ze schodami ruchomymi zostały oficjalnie otwarte w 2002 roku. Natomiast ówczesne władze Gorzowa zrobiły z tej okazji wielką imprezę z przecinaniem wstęgi. Jednak od kilku lat obraz przejść podziemnych jest zupełnie inny. Wciąż nieczynne windy, powybijane szyby, wyłączone z użytku schody ruchome, odpadające płytki, wszechobecny brud i ściany pokryte bazgrołami.
- Przejścia te tylko teoretycznie dostępne są dla wszystkich, bo w rzeczywistości schody ruchome i windy nie działają, posadzka jest mokra i śliska od zacinającego deszczu i śniegu, jest tam wiecznie brudno, śmierdzi, a do tego jest niebezpiecznie, bo korytarze są regularnie dewastowane. Przejścia podziemne są kosztowne w eksploatacji, wymagają stałego utrzymywania oświetlenia, sprzątania, konserwacji i są przez pieszych omijane – przyznaje radna Bejnar-Bejnarowicz.
Dlatego też radna napisała interpelację do prezydenta Gorzowa z prośbą o wykonanie przejść naziemnych przez ulice Piłsudskiego i Górczyńską, co z czasem umożliwi zamknięcie niebezpiecznych i wykluczających przejść podziemnych.
- Obecnie odstępuje się od budowy przejść podziemnych na rzecz przejść w poziomie jezdni, co ułatwia pieszym przekraczanie jezdni, zwłaszcza rowerzystom, osobom z trudnościami w poruszaniu się (starsi, osoby o kulach, niepełnosprawni na wózkach) czy z wózkami dziecięcymi. Przejście naziemne nie tylko ułatwia poruszanie się, ale także spowalnia ruch samochodów, który na Piłsudskiego i Górczyńskiej odbywa się z dużymi prędkościami. Naziemne przejścia są oddalone od podziemnych, co sprawia trudności komunikacyjne osobom niemogącym lub bojącym się skorzystać z „tunelu” - tłumaczy radna Bejnar-Bejnarowicz.
Chór i orkiestra Alla Vienna
23 listopada 2024
kup bilet |
|
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |
|
Polska Noc Kabaretowa 2025
23 maja 2025
kup bilet |
|
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |