Gorzów odłączy się od Zielonej Góry? Jest propozycja nowego podziału województw

fot. Marcin Kluwak / Instytut Sobieskiego

Obecny podział administracyjny Polski jest "przypadkową hybrydą" powstałą wskutek zakulisowych targów politycznych - uważa dr Łukasz Zaborowski, ekspert Instytutu Sobieskiego ds. rozwoju regionalnego i polityki przestrzennej, autor raportu "Korekta układu województw". Główne założenia raportu opisuje na swoich stronach internetowych Portal Samorządowy.

Jak czytamy na łamach portalusamorzadowy.pl, autor raportu zaproponował kilka wariantów nowego podziału polskich regionów, jednak najdalej idące i najbardziej realne jest zmniejszenie liczby województw z 16 do 12. Tym samym przestaje istnieć między innymi województwo lubuskie. Czwarty wariant opracowania przygotowanego przez Instytut Sobieskiego stanowi powrót do koncepcji dużych województw, opartych o wielkoskalowe układy osadnicze, w szczególności metropolitalne.

Czy to koniec lubuskiego? Instytut Sobieskiego proponuje nowy podział

Gorzów Wielkopolski i północna część lubuskiego - mniej więcej do granic byłego gorzowskiego - miałyby znaleźć się w nowym, silnym i większym województwie zachodniopomorskim. W regionie, oprócz obecnego Koszalina, znalazłby się też Słupsk. I właśnie te trzy miasta, byłyby - zgodnie z opracowaniem - ośrodkami wojewódzkimi, a nad nimi byłby ośrodek metropolitalny z siedzibą w Szczecinie.

Zielona Góra oraz lwia część lubuskiego, miałyby zostać oddane "pod władanie" Wrocławia. Powiększone województwo dolnośląskie, miałoby też dwa dodatkowe silne ośrodki - w Legnicy i Wałbrzychu.

Jak informuje portalsamorzadowy.pl, zgodnie z tym wariantem, nastąpiłoby spłaszczenie różnicy w liczbie mieszkańców pomiędzy różnymi regionami. W zaproponowanym tutaj wariancie najmniejsze pod tym kątem byłoby województwo zachodniopomorskie, z liczbą mieszkańców wynoszącą 2,2 mln.