• Dziś 22°/13°
  • Jutro 19°/12°
  • Jakość powietrza (CAQI): 22
Wiadomości

Tramwaje nie dojadą pod sam dworzec PKP. Kursów będzie jak na lekarstwo

10 października 2023, 11:21, Marcin Kluwak
Tory praktycznie „dotarły” już pod dworzec, ale wszystko wskazuje na to, że tramwaje tam nie dojadą. Nawet wtedy, gdy zostanie uruchomiana dodatkowa linia tramwajowa. Będą zatrzymywać się na przystanku na nowym deptaku na wysokości sklepu Żabka. Częstotliwość kursowania nowej linii dopasowana ma być do rozkładu jazdy pociągów.

W ubiegłym roku, na łamach portalu transport-publiczny.pl, prezydent miasta Jacek Wójcicki zapowiadał, że po modernizacji torowiska przy ulicy Dworcowej, pod projektowane centrum przesiadkowe dojedziemy tramwajem linii numer 4. W związku z tym, że pod dworcem kolejowym już powoli pojawia się nowe torowisko, zapytaliśmy w magistracie o plany uruchomienia komunikacji miejskiej w tym miejscu.

Wysyłając wniosek o dostęp do informacji publicznej, zapytaliśmy, jaką linią dojedziemy pod dworzec i z jaką częstotliwością kursować tam będą tramwaje. Nie uzyskaliśmy na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi, ale jedyny sensowny wniosek z całej korespondencji jest taki: Tramwaje pod dworzec kursować będą tylko wtedy, kiedy przyjeżdżać, lub odjeżdżać będą pociągi. 

Czwórką pod dworzec? Z jaką częstotliwością kursować będą tramwaje?

-  Miasto stara się, aby połączenie obsłużyło jak największą liczbę pasażerów, korzystających z pociągów dojeżdżających do gorzowskiego dworca, mając jednak na względzie ekonomikę kosztów funkcjonowania połączenia - komentuje Bartosz Kmita, sekretarz Urzędu Miasta Gorzowa. Oznaczałoby to średnio 1-2 kursy na godzinę. Nie byłaby to taka częstotliwość jak w przypadku pozostałych linii tramwajowych.

Zapytaliśmy również urzędników czy po wybudowaniu centrum przesiadkowego, miasto zamierza zmienić trasę którejkolwiek linii autobusowej i skierować do nowo budowanego centrum przesiadkowego. Tutaj też nie mamy optymistycznych wieści. Okazuje się, że najpierw miasto uruchomi tramwaj, a później dopiero analizować będzie potrzeby.

- Odnosząc się do tematu podsystemu autobusowego, to analizy dotyczące potrzeb uruchomienia nowej linii autobusowej spod dworca PKP czy też zmiany tras obecnie funkcjonujących linii nastąpią po uruchomieniu linii tramwajowej w/z kierunku dworca, co pozwoli na ustalenie faktycznych potoków pasażerskich – dodaje Kmita.

Okazuje się więc, że być może tramwajów pod dworzec będzie jak na lekarstwo, kursować będzie jedynie linia z Fildorfa Nila, bo z “5” z Piasków jest bardzo mało realna.

Dostosowanie godzin odjazdów tramwaju do rozkładu jazdy pociągów w praktyce nie sprawdzi się. Nikt nie będzie komunikował tramwaju w przypadku opóźnienia pociągu. Pamiętajmy, że podstawowym założeniem podsystemu tramwajowego są przewozy znacznych potoków pasażerskich z dużą częstotliwością. Ogniwo pośrednie pomiędzy metrem a autobusem. W realiach gorzowskich będzie to raczej atrakcja turystyczna, która dodatkowo pozwoli MZK zredukować koszty eksploatacyjne poprzez skrócenie części kursów linii 1 oraz 2 - mówi Robert Trębowicz,  założyciel Forum Interesów Komunikacyjnych Gorzowa.

Poza tym pasażerowie z osiedla Słonecznego pod dworzec nie dojadą, bo nikt nie pomyślał, aby przy przebudowie torowiska na Sikorskiego zrobić łącznik i umożliwić pojazdom skręt w prawo. Nie do końca też wiadomo, czy tramwaj będzie wysadzał pasażerów pod samym dworcem (i przyszłym mini-centrum przesiadkowym), bo według planów, peron dla tramwajów wraz z wiatą powstaną tuż za skrzyżowaniem z ulicą Składową/Jancarza. Jeżeli będzie tak faktycznie, to pasażerowie (mimo że krańcówka znajduje się tuż pod dworcem), będą musieli przejść pieszo przez jezdnię do budynku dworca.

W kategorii miejskie atrakcje tzw. krańcówka na wysokości sklepu Żabka jest jakimś tam osiągnięciem. Na pamiątkowych zdjęciach z Gorzowa  tramwaj… będzie estetycznie komponował z budynkiem dworca. Wizerunkowo doda powiewu wielkomiejskości, o której tak marzymy - dodaje Robert Trębowicz.

Na Dworcowej prace idą pełną parą

Wykonawca w ostatnich tygodniach zajmuje się układaniem torowiska tramwajowego. Na Dworcowej powstała krańcówka, która jest „wygięta” w stronę ul. Jancarza. Na całej długości przebudowywanej drogi została wylana betonowa podbudowa pod torowisko, ułożono płyty torowe i rozpoczął się montaż szyn tramwajowych. Zamontowano również słupy trakcyjne. Ponadto trwa układanie krawężników.

Następnie firma ZUE S.A. będzie musiała zająć się rozwieszeniem sieci trakcyjnej, wylaniem nowego asfaltu i wykonaniem nawierzchni nowego deptaka oraz zagospodarowaniem placu przed dworcem PKP. Według planów całość ma być gotowa do grudnia 2023 roku. Po zakończeniu prac na Dworcowej wykonawca przeniesie się na ul. Jancarza. Tam będzie prowadził prace przy budowie mini centrum przesiadkowego do czerwca 2024 roku.

Przebudową ul. Dworcowej zajmuje się firma ZUE S.A. z Krakowa. Koszt to 23 mln 327 tys. 780,92 zł. 

Fotoreportaż



Podziel się

Komentarze

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości