AstroEnergy Warta Gorzów cały czas stara się zbierać cenne punkty. Tak też było w 7. kolejce 3 ligi grupy 3, kiedy to do Gorzowa przyjechali piłkarze Górnika Polkowice. Po bezbramkowym remisie kolejne "oczko" do tabeli wpadło na konto obu ekip, z czego Warciarze także powinni się cieszyć.
Do Gorzowa rywal z Polkowic przyjechał z nowym trenerem i na pewno z tego chcieli skorzystać. Trzeba jednak przyznać, że był to ciekawy i wyrównany pojedynek rozgrywany w dobrym tempie. Obydwie ekipy miały swoje okazje, ale żadnemu z zawodników nie udało się pokonać bramkarza. Kibice, którzy wybrali się w to popołudnie na stadion przy ul. Olimpijskiej, nie powinni jednak narzekać. Jedynie brakowało bramek.
- Mecz pełen walki, na to się nastawialiśmy. Wiedzieliśmy, że Górnik Polkowice będzie chciał zrobić wszystko, aby zadziałał efekt nowej miotły. Taki to był mecz. Przeciwnik przyjechał zmotywowany podwójnie. Widać, że mają nowy, dodatkowy impuls. My chcieliśmy się temu przeciwstawić i wydaje mi się, że nam się to udało. Mecz obfitował w wysokie tempo, dużo walki. Taki dobry poziom trzecioligowej piłki i wydaje mi się, że ten remis jest sprawiedliwy - przyznał po meczu Mateusz Konefał, trener Warty.
Iluzjonista Piotr Denisiuk
17 stycznia 2025
kup bilet |
|
Największe przeboje Edyty Geppert
20 marca 2025
kup bilet |
|
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |
|
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |