Gorzów: Podszywają się pod kominiarzy lub strażaków i wyłudzają pieniądze

fot. Marcin Kluwak / czytelniczka Jowita

W ostatnich dniach na os. Górczyn czy Staszica można zauważyć trzech mężczyzn ubranych na czarno, którzy chodzą od klatki do klatki i próbują wciskać mieszkańcom kalendarze za które następnie chcą pieniądze. Mężczyźni raz podają się za kominiarzy, innym razem za strażaków. Gorzowianie ostrzegają przed podejrzanymi mężczyznami i podkreślają, że to próba wyłudzenia pieniędzy oraz przygotowanie do okradania mieszkań.

- Zacisze, trzech pseudo kominiarzy sprzedaje kalendarze, opuścili teren po wystraszeniu policją. Uważajcie na swoje mieszkania - przestrzega jeden z mieszkańców. - Mężczyźni chodzili po os. Staszica i sprzedawali kalendarze niby na dzień strażaka. Dziwne, że w lipcu sprzedają kalendarze na święto, które było w maju - podkreśla Ewelina. - U mnie byli i podawali się za kominiarzy. Jeden młody, szczupły, drugi starszy, grubszy i łysy - opowiada Jowita. - Byli u mnie na Edelmana. Proszę o zachowanie ostrożności, bo łapią za klamki. Chodzą w trzech - komentuje Helena. - Na Marcinkowskiego chodzili w tamtym tygodniu. W jednej klatce przedstawiali się, że są ze straży, w innej, że są kominiarzami, a jeszcze w innej, że są z gazowni. Jeden łysy i dwóch szczupłych. Masakra, po prostu nie otwierać drzwi – przestrzega pani Ewa.

Jak się okazało, do Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie wpłynęło kilka zgłoszeń dotyczących podejrzanych mężczyzn. - We wtorek 25 lipca policjanci otrzymali zgłoszenie, że po klatce w bloku przy ul. Sosnkowskiego chodzi mężczyzna i podaje się za kominiarza, daje jakąś kartkę do podpisania i chce pieniędzy. Z kolei w środę 26 lipca przy ul. Stanisławskiego otrzymaliśmy zgłoszenie, że mężczyzna rozdaje kalendarze, a następnie chce pieniądze. Na miejsce został wysłany patrol, ale nikogo nie zastał. Do tej pory nie otrzymaliśmy żadnego zgłoszenia, aby ktoś został okradziony lub oszukany – mówi w rozmowie z portalem gorzowianin.com Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.

Policjanci apelują, aby w takich sytuacjach po prostu nie otwierać drzwi, a w przypadku podejrzenia próby oszustwa od razu dzwonić pod numer alarmowy.