Kotka była bita i zastraszana. Teraz szuka nowego domu

fot. Stowarzyszenie Pomocy Zwierzętom „Azyl”

Wracamy do sprawy kotki nad którą znęcała się grupa młodych osób. Wszystko działo się w poniedziałek 1 maja przy ul. Sielskiej w Gorzowie. Zwierzę było bite, straszone i ciągane za rowerem. Kot trafił w bardzo ciężkim stanie do lecznicy. Sprawę nagłośniło Stowarzyszenie Pomocy Zwierzętom "Azyl", które szukało świadków zdarzenia.

Dzisiaj znamy już więcej szczegółów na temat tego, jak wyglądało znęcanie się nad kotką. - Znudzona grupa nastolatków dręczyła bezbronną kotkę. Bez skrupułów szczuli ją, ciągali za rowerem, pluli na nią. Nie chcemy nawet myśleć, co jeszcze się tam działo. Kotka przeżyła tylko dzięki empatycznym dziewczynkom, które uratowały przerażone zwierzę i zabrały ją do rodziców. Gdyby nie ta pomoc, wszystko mogłoby się skończyć tragicznie. W chwili znalezienia kotki przez dziewczynki z pyszczka leciała jej piana z krwią, była zrezygnowana i nie miała siły ani uciekać ani się bronić – opowiada Stowarzyszenie Pomocy Zwierzętom Azyl.

Na szczęście, weterynarzom udało się uratować życie leciwej już kotki. W piątek 5 maja zwierzak został odebrany z lecznicy. - W piątek kotka został odebrana z kliniki. Jest w dobrym stanie, ale bardzo wymęczona. To seniorka, więc potrzebuje spokojnego i kochającego domu na resztę życia - podkreśla Izabela Kunicka ze Stowarzyszenia Pomocy Zwierzętom „Azyl”.

Dlatego każdy, kto chciałby przygarnąć kotkę, proszony jest o kontakt ze Stowarzyszeniem Pomocy Zwierzętom „Azyl”. Kontakt nad facebooku lub pod numerem telefonu 660 845 854.

Maltretowana kotka z Sielskiej, to niejedyny kociak, któremu wolontariusze pomogli w ostatnim czasie. Faktur do opłacenia za zabiegi, leczenie jest sporo, więc liczy się każda złotówka. Jeżeli ktoś chciałby wspomóc "Azyl" to może wpłacić chociaż symboliczną kwotę w utworzonej zbiórce. Do zebrania jest 3 642 zł.