• Dziś 10°/3°
  • Jutro /5°
Wiadomości

W Częstochowie żużlowcy walczą o każdy metr toru [relacja]

21 kwietnia 2023, 20:49, Marcin Kluwak
źródło: Eleven Sports 1
Już na samym początku meczu w Częstochowie doszło do groźnie wyglądającego upadku. W drugim biegu, w którym występują juniorzy, jadący tuż za Oskarem Paluchem Kajetan Kupiec nadział się na tylne koło naszego juniora i zapoznał się z częstochowską nawierzchnią.

Na szczęście Kajetan Kupiec wstał o własnych siłach, ale z powtórki biegu drugiego w meczu Włókniarz Częstochowa - Stal Gorzów został wykluczony. Osamotniony Karczewski kąsał do samego końca jadącego daleko za Paluchem Bartkowiaka, ale na szczęście dla gorzowian, bieg ten zakończył się wynikiem 1:5.

Pierwszy wyścig dnia zakończył się remisem 3:3, natomiast w trzeciej gonitwie Fantastyczny start Michelsena pozwolił mu na objęcie pierwszego miejsca. Przez moment obok swojego kolegi z drużyny jechał Miśkowiak, ale Thomsen bez najmniejszego problemu wyprzedził młodego zawodnika z Częstochowy. 

W czwartym wyścigu częstochowianie znów wygrywają 4:2, chociaż tuż po starcie wydawało się, że taki wynik do mety mogliby dowieźć gorzowianie. Jednak Woryna objechał Fajfera, a Kupiec tym razem objechał Bartkowiaka. Po pierwszej rundzie było 12:12

- Tor jest bardzo dobrze przygotowany, gładki i przyjemny do jazdy. W moim wyścigu bardzo fajnie udało mi się wyjechać ze startu, teraz małe korekty, wzmocnimy trochę silnik i jedziemy dalej - mówił w wywiadzie telewizyjnym po 4 biegu Oskar Paluch

W gonitwie numer 5 pod doskonałym starcie pary Drabik-Miśkowiak gorzowianie nie mieli zbyt dużo do powiedzenia. Jedynie Vaculik do ostatnich metrów próbował wyminąć Miśkowiaka, ale bezskutecznie. Po 5 biegach było 17:13.

W biegu 6 podział punktów. Mikkel Michelsen odjechał daleko do przodu, a Woźniak i Jasiński podzielili się trzema punktami.

Na ostatnim okrążeniu Anders Thomsen wyrwał dwa punkty, rozdzielając parę Mades, Woryna, która jechała na do mety po podwójne zwycięstwo. Gorzowianie w gonitwie numer 7 przegrywają 2:4 i po drugiej serii było już 24:18.

Trzecia seria rozpoczęła się remisem. Po raz kolejny świetny Michelsen pokazał swoją siłę, chociaż musiał się sporo napocić, żeby nie dać się wyprzedzić Vaculikowi.

W biegu 9 gorzowianie sięgają do rezerwy taktycznej. W miejsce Jasińskiego pod taśmą staje Thomsen. Dzięki temu manewrowi gorzowianie wygrywają 4:2, ale mogło być lepiej, bo Woźniaka na dystansie minął Madsen.

- Na razie szukamy ustawień, żeby złapać lepszą prędkość. Gospodarze mają lepszy start i lepiej wychodzą z pierwszego łuku, więc musimy nad tym popracować - mówił na antenie Eleven Sports Oskar Fajfer.

W gonitwie 10 Thomsen zaciekle walczył do samego końca z Drabikiem i wyprzedza go dosłownie na ostatnich metrach. Duńczyk przywozi trzy punkty i "ratuje skórę gorzowianom". Na 5 wyścigów przed końcem Stal traci do Włókniarza 4 punkty (32:28)

 
W biegu numer 11 gospodarze mocnym uderzeniem wybyli z rytmu stalowców. Para Madsen - Miśkowiak wygrywa podwójnie z Woźniakiem i Fajferem. Kolejny cios częstochowianie wyprowadzili już w biegu 12, wygrywając 4:2. Dwa punkty gorzowianie zdobywają dzięki Martinowi Vaculikowi, który wystąpił jako rezerwa taktyczna w miejsce Jasińskiego.
 
W biegu 13 Thomsen z Vaculikiem przywożą 5 punktów, zostawiając z tyłu bardzo silną parę Woryna-Michelsen. Przed biegami nominowanymi było 42:36.
 
W 14 biegu gorzowianie Woźniak-Fajfer przywożą 4 punkty do mety, odrabiając straty do 4 oczek. Wszystko rozstrzygnęło się w biegu numer 15, w którym gorzowianie wygrywają 5:1 i ratują meczowy remis.

Źródło: Elven Sports, speedwaynews.pl


Podziel się

Komentarze


Imprezy


Pozostałe wiadomości