Nie trzeba być zbyt ogarniętym człowiekiem, aby wiedzieć, że w ostatni dzień wolny od pracy, do Poznania z Gorzowa jechać będą tłumy pasażerów. Głównie na uczelnie, wiele osób wraca też do domu, po świątecznej wizycie u rodziny. Jednak patrząc na to, co dziś po południu działo się w pociągu regio WILDA, trudno oprzeć się wrażeniu, że ktoś zarządzający taborem w naszym regionie o tym zapomniał.
Złośliwi twierdzą, że należy się cieszyć, że pociąg w ogóle przyjechał, bo przecież wielokrotnie zdarzało się, że skład albo defektował w połowie drogi, albo wcale nie wyjeżdżał ze stacji początkowej. Przykładami można sypać jak z rękawa. Dziś jednak skład regio WILDA przyjechał i to nawet bez większych opóźnień. Według relacji naszych czytelników, na popołudniowy pociąg do Poznania już w Gorzowie czekał tłum ludzi, a po drodze do stolicy Wielkopolski jest przecież mnóstwo stacji, na których czekają pasażerowie, którzy również kupili bilet i chcieli odbyć podróż. Okazało się, że pociąg był wypełniony pasażerami po brzegi i na stacji Strzelce Krajeńskie nie wszyscy zmieścili się do pojazdu. - Wiele osób pojechało więc do Dobiegniewa, a ja stałam ściśnięta przy samych drzwiach - relacjonuje pani Katarzyna.
- PKP tak się chwali, że w święta wzmacnia składy, a tymczasem dzisiejszy popołudniowy pociąg do Poznania pojechał dwuczłonowy szynobus. Tak ciężko pomyśleć, aby na Poznań puścić większy szynobus a mniejszy na Kostrzyn? Chwilami wydaje mi się, że PKP robi wszystko, aby zniechęcić ludzi do podróży - pisze w wiadomości do redakcji portalu gorzowianin.com, nasz czytelnik Adam.- Wyjeżdżałem z Gorzowa o 16:51 na Kostrzyn i widziałem przyjeżdżającą Wilde z Kostrzyna. W 3 członowym pociągu do Kostrzyna pusto też nie było, ale do Kostrzyna to tylko 37 minut i w razie W to można postać. Do Poznania To zaś 2,5 godziny, więc składy powinny być zamienione - dodaje czytelnik Adam.
I tak oto zapewnienia kolejarzy, czy też osób zarządzających koleją o tym, że PKP (i zapewne też inne kolejowe spółki) robią wszystko, aby wzmocnić składy na święta i ułatwić mieszkańcom podróże, można po raz kolejny włożyć sobie między bajki. Być może na bardziej "prestiżowych" trasach w kraju taki się dzieje, ale Gorzów, jako miasto kolejowej "trzeciej" kategorii, w komunikacyjnym szczycie może liczyć tylko na jeden, niewielki szynobus.
Dziadek do Orzechów I Grand Royal Ballet
22 grudnia 2024
kup bilet |
|
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |
|
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |
|
Iluzjonista Piotr Denisiuk
17 stycznia 2025
kup bilet |