• Dziś /-1°
  • Jutro /-1°
Wiadomości

Gorzów: Letnia zamknięta. Pracownice nie chciały być nagrywane

22 marca 2023, 10:02, Marcin Kluwak
fot. gorzowianin.com
Od kilku dni kultowy lokal w centrum Gorzowa jest zamknięty. Czytelnicy portalu gorzowianin.com dopytują się, co się stało z Letnią i dlaczego na ogrodzeniu pojawiła się tabliczka z napisem „Teren prywatny. Wstęp wzbroniony”. Sprawdziliśmy.

Nie ma w Gorzowie chyba mieszkańca, który nie znałby kawiarni Letniej w samym centrum miasta. Niekoniecznie trzeba być jej klientem, ale lokal stał się dosłownie kultowy, ponieważ działa od 1959 roku. Wieczorami nie da się przejść obok niego obojętnie, kiedy słychać dobiegającą z patio muzykę.

Dlatego też, kiedy w ubiegły czwartek 16 marca lokal został zamknięty, do redakcji portalu gorzowianin.com zaczęli zgłaszać się mieszkańcy Gorzowa, którzy dopytywali się, co się stało i dlaczego Letnia jest nieczynna. - Możecie dowiedzieć się dlaczego w Letniej wiszą znaki „teren zamknięty”? - pyta się czytelnik Przemek. - Wiecie co się stało z Letnią? Od kilku dni lokal jest zamknięty – pisze z kolei czytelniczka Magdalena.

Wybraliśmy się w środowy poranek 22 marca na miejsce. Faktycznie teren Letniej jest zamknięty. Furtka jest zamknięta na łańcuch i wisi na niej tabliczka z napisem "Teren prywatny. Wstęp wzbroniony". Natomiast przy wejściu do lokalu trwały prace zabezpieczające.

Letnia zamknięta do odwołania. Co dalej z Letnią w Gorzowie?

Udało się nam porozmawiać z pracownikiem Letniej, który nadzorował prace zabezpieczające budynek. Jak się okazało, kultowy lokal został zamknięty, bo odeszły z niego pracownice, które nie chciały być nagrywane podczas pracy. W lokalu zostały zainstalowane kamery, które nagrywały nie tylko obraz, ale również rejestrowały dźwięk przez całą dobę.

- Właściciel zdecydował się na zamontowanie kamer monitoringu na terenie Letniej, w tym również wewnątrz lokalu. Wszystko w trosce o bezpieczeństwo pań tutaj pracujących. Kobiety, kiedy dowiedziały się o kamerach były oburzone. Powiedziały, że zostały w ten sposób obdarte z prywatności i odchodzą. O kamerach dowiedziały się w czwartek o godz. 12, a o godz. 15 już nie pracowały – mówi w rozmowie z portalem gorzowianin.com jeden z pracowników Letniej.

Co dalej z lokalem? Zostaje on w rękach obecnego właściciela, który szuka obecnie rozwiązań tej trudnej sytuacji. - Szukamy nowych pracowników lub nowego najemcy. Czekamy na rozwój sytuacji. Obecnie zabezpieczamy lokal, aby nikt się tutaj nie włamał i nie zniszczył wyposażenia – opowiada mężczyzna.

Ponadto pracownik Letniej dementuje plotki o tym, że lokal został sprzedany, a w jego miejscu powstanie wieżowiec. Nic z tych rzeczy nie miało miejsca, a knajpa będzie ponownie działać, jak tylko znajdą się pracownicy.


Podziel się

Komentarze

Imprezy


Pozostałe wiadomości