• Dziś 13°/4°
  • Jutro 13°/6°
  • Jakość powietrza (CAQI): 21
Wiadomości

Enea Gorzów znów zwycięska – Polonia Warszawa bez szans

31 stycznia 2023, 09:34
Enea Gorzów pokonała Polonię Warszawa i pewnie kroczy do pierwszego miejsca przed fazą play-off. Czy zespół z Gorzowa będzie nowym mistrzem kraju?

Obecny sezon przebiega pod dyktando zespołu z Gorzowa. Najlepiej świadczy o tym liczba zwycięstw – niedzielna wygrana na własnym obiekcie z Polonią Warszawa (84:68) to był już piętnasty triumf w trwającej kampanii. Jednocześnie Enea tylko raz schodziła z parkietu pokonana i to dwie kolejki temu – nie można też zapomnieć o tym, że ta porażka miała miejsce w pojedynku z BC Polkowice. 

Aktualne mistrzynie kraju to jedyna drużyna, która może przeszkodzić gorzowiankom w zajęciu pierwszej pozycji przed fazą play-off. Oczywiście to jednak Enea ma wszystkie karty w rękach – trzy zwycięstwa w ostatnich czterech spotkaniach to gwarancja pierwszej pozycji. Poza tym zawodniczki z Gorzowa są bardzo silne mentalnie (przynajmniej na polskich parkietach) – po porażce z polkowicką ekipą przyszły dwie wygrane – 85:55 z drużyną Basket 25 Bydgoszcz i właśnie 84:68 z Polonią Warszawa.

Przewidywania na dalszą część sezonu

Z drugiej strony zmagania w fazie play-off to szansa na dodatkowe emocje. Wcześniej osiągane wyniki przestają mieć znaczenie – jest tylko rozstawienie. Śledzenie zakładów sportowych online również ma sens. Eksperci od zakładów bukmacherskich starają się, aby wystawiane kursy dokładnie odzwierciedlały to, jak przedstawia się aktualny układ sił.

Mecz z Polonią pod pełną kontrolą

Wróćmy jednak do starcia z Polonią i tego, co widzieliśmy na parkiecie. Gorzowianki przystępowały do tego spotkania z pierwszej pozycji, natomiast celem warszawianek jest awans do fazy play-off, czyli przynajmniej 8. miejsce po fazie zasadniczej.

Obie ekipy mają więc różne cele, ale to niekoniecznie musiało przełożyć się na przebieg meczu. Początek pojedynku zresztą to potwierdził – z obu stron nie brakowało nerwów. Gospodynie zaczęły od prowadzenia 4:0, ale szybko mieliśmy remis. Niedługo później mieliśmy 10:6, ale zaraz koszykarki z Warszawy wyszły na prowadzenie 12:10. Później było też 14:12 dla Polonii, ale od tej pory gospodynie niemal cały czas prowadziły. Poza tym jeszcze w pierwszej kwarcie udało się wypracować kilkupunktowe prowadzenie – po 10 minutach na tablicy wyników mieliśmy 23:18 dla Enei.

Pierwsza część drugiej kwarty to prawdziwy popis ze strony zespołu z Gorzowa. Bardzo szybko na tablicy wyników zrobiło się 38:20 i stało się jasne, że Polonii będzie niezwykle trudno o osiągnięcie korzystnego rezultatu. Wydaje się też, że był to fragment, który rzutował na to, co później oglądaliśmy. Polonia nie była w stanie zagrozić, natomiast Enea musiała tylko spokojnie kontrolować wydarzenia na parkiecie. To się naturalnie świetnie udawało i tym samym na półmetku było 50:32.

Druga część gry to po prostu kontynuacja tego, co można było zobaczyć pod koniec pierwszej połowy. Gospodynie nie musiały dyktować tempa, natomiast koszykarkom Polonii brakowało umiejętności, aby poważnie zagrozić swoim rywalkom. Taki przebieg skutkował tym, że trzecia kwarta zakończyła się wynikiem 19:18 dla zespołu z Gorzowa. Z kolei w całym spotkaniu mieliśmy już 69:50. Długo wydawało się, że ostatnia kwarta w meczu również może zakończyć się skromnym triumfem Enei, ale w samej końcówce Polonia odrobiła kilka oczek i wygrała kwartę 18:15. Po końcowej syrenie wynik na tablicy gry wskazywał 84:68 i było to zasłużone zwycięstwo gorzowianek. W pierwszej części udało się uzyskać spore prowadzenie, z kolei w drugiej wystarczyło kontrolować wynik.

Duży udział w tej wygranej miały Senyurek i Horvat. Pierwsza zdobyła 23 punkty, natomiast druga zgromadziła na swoim koncie 22 oczka. Dwucyfrową zdobycz zanotowały też Wadoux i Allen – pierwsza zgromadziła 14 punktów, natomiast druga miała punktów 12. Liderką w ekipie Polonii była Jackson – na jej koncie uzbierało się aż 19 oczek. Duży wkład w zdobycz punktową miała też Keys – zawodniczka ta zdobyła 14 punktów.

Decydujące spotkania

Najważniejsze spotkania wciąż są jednak przed gorzowiankami. Enea ma wszystko w swoich rękach, ale na koniec najważniejsze jest to, co koszykarki pokażą na parkiecie. Potem pora na fazę play-off, czyli kolejny wielki test dla każdej ekipy – taka forma rywalizacji potrafi przynieść sensacyjne rozstrzygnięcia. Do tego trudno cały czas znajdować się w formie. Ewentualne kłopoty w trakcie sezonu zdają się czymś naturalnym.

Niemniej wiele wskazuje na to, że ostateczna walka o tytuł mistrzyń kraju może okazać się wewnętrzną sprawą Enei i obrończyń tytułu, czyli zespołu BC Polkowice. Do tej pory lepiej prezentuje się Enea, ale w bezpośrednich starciach mamy remis 1:1. Ponadto nie tak dawny mecz w Polkowicach zakończył się wynikiem 90:75. To przekonujące zwycięstwo może mieć znaczenie w perspektywie kolejnych pojedynków między tymi zespołami. Obrończynie tytułu pokazały, że zaskoczenie ekipy z Gorzowa jest jak najbardziej możliwe.

Do końcowych rozstrzygnięć jeszcze trochę czasu, ale już teraz jedno jest pewne – walka o złote medale zapowiada się pasjonująco!


Podziel się

Komentarze

Imprezy


Pozostałe wiadomości