Gorzowianki wygrywając sprawiły urodzinowy prezent Pauli Głębockiej (fot. Bartosz Zakrzewski)
W ostatnim meczu drugiego dnia gorzowianki wreszcie odniosły zwycięstwo podczas rozgrywanego w naszym mieście memoriału im. Aleksandry Piotrowskiej. - Wreszcie zagraliśmy swój basket i są efekty - powiedział nam trener Duchnowski.
W pierwszym dzisiejszym meczu gorzowianki uległy wysoko ekipie z Gdańska. Spotkanie to miało jednak niewiele wspólnego z koszykówką. Bardzo słabo wypadła para sędziowska prowadząca to spotkanie. Najlepiej świadczy o tym to, że podyktowano aż 71 rzutów osobistych! - To jednak nas nie tłumaczy, zagraliśmy słabo i po prostu nie mogliśmy wygrać - stwierdził szkoleniowiec AZS PWSZ Radosław Duchnowski.
Poranna porażka podziałała na gorzowianki bardzo mobilizująco. W kończącym drugi dzień zmagań pojedynku z rewelacją turnieju, berlińskim ASV Moabit Basketball nasz zespół zagrał bardzo dobrze. O wyniku zadecydowała świetna końcówka w wykonaniu młodych akademiczek. - Wydawało się, że jest to najsilniejszy zespół turnieju. Tym bardziej cieszymy się, że udało nam się wygrać. Wszystko to dzięki temu, że wreszcie zagrałyśmy tak jak sobie założyliśmy - powiedziała nam dzisiejsza jubilatka Paula Głębocka.
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdziecie nasze rozmowy z trenerem i zawodniczką AZS PWSZ Gorzów.
Wyniki drugiego dnia memoriału im. Aleksandry Piotrowskiej: