2022 rok powoli przechodzi do historii. Jaki był to czas dla gorzowskiej elektrociepłowni?
Z pewnością za nami najtrudniejsze miesiące w ostatnich latach. Może nawet i w całej naszej historii. Nikt nie mógł być gotowy na to, z czym musieliśmy się mierzyć każdego dnia. Wpływ na to miało wiele czynników, ale wierzymy, że sytuacja na świecie niedługo się uspokoi, co pozytywnie wpłynie zarówno na nas, jak i na naszych klientów.
Co w takim razie należało do największych wyzwań?
Przede wszystkim ceny i dostępność gazu czyli surowca używanego w naszej elektrociepłowni do produkcji ciepła oraz energii elektrycznej. W krótkim czasie nastąpiła kumulacja niekorzystnych dla nas zdarzeń. Skup skroplonego gazu z całego świata na rynku azjatyckim, wybuch wojny za wschodnią granicą, ograniczenie dostaw, a następnie całkowite odcięcie gazu z Rosji negatywnie wpłynęły na naszą sytuację ekonomiczną. Mimo, że mamy lokalną kopalnię niedaleko Gorzowa, to kupujemy dostępny tam gaz po cenach rynkowych, które są zależne od światowych notowań giełdowych. Po wybuchu wojny ceny gazu podskoczyły nawet o 1000% w stosunku do początku roku. Wszyscy to mocno odczuliśmy. Nie bez znaczenia pozostaje także polityka dekarbonizacji i dążenia do neutralności klimatycznej w Unii Europejskiej, co skutkuje znacznymi kosztami uprawnień do emisji CO2.
Jak w takiej sytuacji geopolitycznej i ekonomicznej odnalazła się gorzowska elektrociepłownia?
Elektrociepłownia to przede wszystkim ludzie. Gorzowianie często związani z tym samym zakładem przez całe swoje życie. Czujemy się integralną częścią Gorzowa. Te wszystkie czynniki zewnętrzne pozytywnie wpłynęły na naszą mobilizację. Jeszcze pół roku temu było wiele obaw o dostępność gazu i ciepło w mieszkaniach w trakcie zimy. Dzisiaj już nikt nie ma wątpliwości, że takich zagrożeń nie ma. Elektrociepłownia funkcjonuje prawidłowo, a co najważniejsze mimo wielu przeszkód dalej się rozwija.
Co o tym świadczy?
W sierpniu rozpoczęliśmy dużą inwestycję w skali całej spółki, czyli budowę kotłowni szczytowo-rezerwowej. Całkowity koszt to ok 40 mln zł. Prace idą zgodnie z wcześniej ustalonym harmonogramem. Za nami duże wyzwanie logistyczne zakończone sukcesem związane z transportem z Niemiec kotłów oraz ich montażem. Inwestycja pozwoli na całkowite odejście od węgla. Wpłynie to pozytywnie nie tylko na jakość powietrza w mieście, ale także na efektywność wytwarzania naszej elektrociepłowni. Oddanie kotłowni do eksploatacji planujemy na grudzień 2023 roku.
Jakie inne działania mogli jeszcze odczuć mieszkańcy w ostatnim roku?
Do końca roku podłączymy do sieci ciepłowniczej ok. 40 nowych obiektów o łącznej mocy 7 MW. W tym m. in. budynki warsztatowe i dydaktyczne Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu, halę produkcyjną nr 5 TPV, siedzibę ENEA przy ul. Energetyków oraz Gorzowskiego Rynku Hurtowego przy ul. Targowej. Do tego budynki mieszkalne, usługowe oraz handlowe w różnych częściach Gorzowa Wielkopolskiego. Dotyczy to zarówno rynku pierwotnego, jak i wtórnego. Tylko w tym roku na te zadania planujemy zainwestować ok 9,5 mln zł. Te pieniądze to także inwestycja w zdrowie nas wszystkich. Dzięki korzystaniu z ciepła sieciowego mieszkańcy Gorzowa mogą zrezygnować z lokalnych kotłowni i przydomowych pieców, które emitują znaczne ilości dwutlenku węgla i pyłów do atmosfery. Dlatego cieszy nas każdy nowy odbiorca, bo dzięki temu realnie wpływamy na jakość powietrza, którym wszyscy oddychamy.
Elektrociepłownia w Gorzowie to nie tylko zakład produkcyjny, ale też dystrybutor ciepła dla mieszkańców. Co w tym obszarze działo się w tym roku?
Aktualnie sieć ciepłownicza ma już długość ponad 135 km. Wraz z rozwojem miasta, rozwijamy także naszą sieć, tak aby dopasować się z ofertą do zmieniającego się otoczenia. Przykładem takiego działania jest m. in. zakończona w ostatnim czasie budowa odcinka do planowanego osiedla w rejonie ul. Czerskiej i Węgierskiej. Wybudowaliśmy także sieć od ul. Wróblewskiego do ul. Wyszyńskiego, co pozwoliło nam zamknąć kolejny pierścień umożliwiający zasilanie osiedla Piaski z dwóch kierunków. Oprócz tego prowadzimy regularne prace konserwacyjne i modernizacyjne, aby mieszkańcy nie musieli się martwić o awarię i stratę ciepła na przesyle. W tym m. in. w rejonie ul. Kuratowskiej, Górczyńskiej i Popławskiego.
Sukcesywnie likwidujemy również lokalne kotłownie oraz grupowe węzły cieplne (Fredry i Dąbrowskiej). W ciągu ostatnich 12 miesięcy zainwestowaliśmy w tym obszarze ponad 8 mln zł.
Licząc łącznie planujecie Państwo zainwestować ponad 60 mln zł tylko w bieżące inwestycje. Czy w tej sytuacji ekonomicznej to dobry kierunek?
Wszystkie prowadzone przez nas inwestycje w istotny sposób wpływają nie tylko na komfort i bezpieczeństwo zaopatrzenia w ciepło i ciepłą wodę użytkową dla gorzowian, lecz również na poprawę jakości powietrza w naszym mieście. To kluczowy wpływ na poprawę naszego zdrowia i zdrowia przyszłych pokoleń. Bierzemy czynny udział w transformacji sektora energetycznego. Jest to naturalnie związane z ponoszeniem kosztów. Im dłużej byśmy zwlekali z niezbędnymi inwestycjami, tym byłyby one droższe dla nas wszystkich w dłuższej perspektywie. Do tego trzeba doliczyć ryzyko awarii i drogich napraw bieżących. Chciałbym w tym miejscu dodać, że dzięki obecności naszego Oddziału w PGE Polskiej Grupie Energetycznej możemy, pomimo trudnej sytuacji w sektorze ciepłownictwa, przeprowadzać wszystkie inwestycje, które wpłyną pozytywnie na jakość powietrza w regionie i zapewnią bezpieczeństwo energetyczne miasta i jego mieszkańców.
Czego mogą się spodziewać w takim razie mieszkańcy w najbliższych tygodniach?
Koszty wytwarzania ciepła nieustannie rosną. Jest to skutek obecnej sytuacji, o której już mówiłem na początku naszej rozmowy. Nie unikniemy kolejnych zmian pod względem rosnących cen. Najpierw jako sektor, a następnie wszyscy Polacy, będziemy musieli wspólnie udźwignąć ciężar tych wzrostów. Ministerstwo Klimatu i Środowiska wprowadziło nowe rozporządzanie, które umożliwi częściowe pokrycie kosztów produkcji ciepła poprzez zmiany cen ciepła dla jednostek kogeneracyjnych, z których zarówno producenci energii, jak i dystrybutorzy, skorzystają. Jednocześnie chciałbym podkreślić, że nadchodząca podwyżka cen ciepła w Gorzowie jest wciąż niższa od średniej ceny wytwarzania ciepła z rekompensatą, o której mowa w Ustawie z dnia 15 września 2022 r. wynoszącej 150 zł/GJ dla źródeł gazowych.
Jak będą się kształtowały ceny za ciepło w Gorzowie po wprowadzeniu nowej taryfy?
Ceny zatwierdzane są przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (URE). Sposób kształtowania ceny za ciepło, uwzględniającej koszty jego wytwarzania, nie jest dowolny i wynika z kryteriów określonych w rozporządzeniu taryfowym. Dla Gorzowa Wielkopolskiego będzie to średni wzrost o 32 zł/GJ. Taryfa będzie obowiązywała od 1 stycznia do 30 kwietnia 2023 r. Należy jeszcze raz podkreślić, że głównym czynnikiem wpływającym na nowe ceny ciepła są wysokie i niestabilne ceny gazu, które drastycznie wzrosły w wyniku wojny Rosji z Ukrainą. Warto jednak zaznaczyć, że ciepło sieciowe jest wciąż tańsze od innych źródeł ciepła, jak np. osiedlowe kotłownie.
Czy odbiorcy ciepła mają wpływ na wysokość rachunków?
Tak. Odbiorcy mają bezpośredni wpływ na zużycie ciepła poprzez jego racjonalne zarządzanie i tym samym możliwość otrzymywania niższych opłat na rachunku za ciepło. Stąd zachęcamy odbiorców do racjonalizacji zużycia ciepła i jego oszczędzania. Mniejsze zużycie ciepła pozwoli ograniczyć wpływ ceny paliw i cen ciepła na domowe opłaty.
Dziadek do Orzechów I Grand Royal Ballet
22 grudnia 2024
kup bilet |
|
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |
|
Polska Noc Kabaretowa 2025
23 maja 2025
kup bilet |
|
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |