• Dziś /-2°
  • Jutro /-2°
Wiadomości

Nie było niespodzianki w "Łaźni"

3 września 2011, 20:42
fot. Marcin Szarejko
Gorzowskie tenisistki stołowe po nieco ponad godzinie gry uległy faworytowi spotkania KTS Tarnobrzeg 0:3. Po wyniku widać, że goście odnieśli pewny triumf jednak w dwóch pojedynkach musieli się sporo namęczyć.

W pierwszej grze dnia zmierzyły się Emilia Kijok i Li Liu, która jeszcze w zeszłym sezonie broniła barw Gorzovii. Pierwszy set dla zawodniczki z Tarnobrzegu jednak dwa kolejne wygrała Kijok i prowadziła 2:1. Później stres zjadł tenisistkę Gorzovii i przegrała cały mecz 3:2. - Troszke zastopowałam, dotarło do mnie, że mogę wygrać z tak dobrą zawodniczką jaką jest Liu, w efekcie przegrałam. - to po meczu powiedziała zawodniczka gorzowskiej drużyny.

W drugiej grze wystąpiła debiutująca w ekstraklasie Aleksandra Leśnicka oraz Jie Xu. Mimo wielkiej ambicji i starań, nie miała ona zbyt wiele do powiedzenia w pojedynku z bardziej doświadczoną Jie Xu. To spotkanie zakończyło się wynikiem 0:3.

Kolejna gra, jak się okazało już ostatnia to pojedynek Agnieszki Maluszczak z Kingą Stefańską. Po dwóch setach remis 1:1 i kiedy wyglądało na to, iż gorzowianka łapie wiatr w żagle nastąpił zimny prysznic w postaci porażki w trzecim secie 3:11. W czwartym Maluszczak również uległa, tym razem do siedmiu i całe spotkanie przegrała 1:3. Tym oto sposobem Gorzovia Gorzów przegrała na własnym stole z KTS Tarnobrzeg 0:3. W zakładce Mutlimedia pomeczowe wypowiedzi obydwu ekip.

GKS Gorzovia Gorzów - KTS Tarnobrzeg 0:3

Emilia Kijok - Li Liu 2:3 (9:11, 11:7, 11:9, 4:11, 7:11)

Aleksandra Leśnicka - Jie Xu 0:3 (3:11, 4:11, 2:11)

Agnieszka Maluszczak - Kinga Stefańska 1:3 (9:11, 11:7, 3:11, 7:11)

Patryk Wawryniuk

Multimedia

  • Zbigniew Nęcek (trener KTS Tarnobrzeg)

  • Ryszard Kulczycki (trener GKS Gorzovia)

  • Jie Xu (KTS Tarnobrzeg)

  • Emilia Kijok (GKS Gorzovia)


Podziel się

Komentarze

Zobacz nową kamerę na żywo z Gorzowa

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości