• Dziś /-3°
  • Jutro /-1°
Wiadomości

60-latka nie doczekała operacji. Zmarła w szpitalu

24 stycznia 2022, 18:39
fot. archiwum
W niedzielę 60-letnia kobieta trafiła na SOR w Gorzowie. Wymagała pilnej operacji aorty. Kardiochirurgia w Nowej Soli zdecydowała, że przyjmie ją dopiero w poniedziałek rano. Pacjentka zmarła w nocy.

Wielospecjalistyczny Szpital Wojewódzki w Gorzowie od dłuższego czasu stara się o możliwość otworzenia oddziału kardiochirurgicznego. Obecnie w całym województwie lubuskim jest tylko jeden taki oddział - w szpitalu w Nowej Soli. Dlatego też władze gorzowskiego szpitala chcą otworzyć kardiochirurgię na północy województwa, aby transport pacjentów w ciężkim stanie nie trwał 1,5 godziny. Oddział w gorzowskim szpitalu jest już praktycznie gotowy, ale lecznica nie ma wciąż kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Niestety brak oddziału kardiochirurgii w Gorzowie skończył się tragicznie na 60-letniej kobiety, która w niedzielny wieczór 23 stycznia została przywieziona karetką na gorzowski SOR. Zespół pogotowia ratunkowego podejrzewał u kobiety ostry zawał serca. Pilne badanie angio-TK wykazało jednak rozwarstwienie aorty. Diagnoza specjalistów brzmiała: pacjentka wymaga pilnej konsultacji kardiochirurgicznej i operacji aorty wstępującej.

- Lekarz dyżurny SOR-u natychmiast skontaktował się z lekarzem dyżurnym oddziału kardiochirurgii w Nowej Soli. Jak ustaliła komisja z gorzowskiego szpitala, po przekazaniu szczegółowych informacji na temat stanu zdrowia kobiety i zastosowanego leczenia, konsultujący kardiochirurg z Nowej Soli zdecydował o zatrzymaniu pacjentki w Gorzowie i przetransportowaniu jej na południe województwa dopiero w poniedziałek rano. Chora nie doczekała transportu. W nocy jej stan gwałtownie się pogorszył, kobieta zmarła – komentuje Aleksandra Szymańska, rzecznik prasowy Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie. 

- Spełnił się najgorszy z możliwych scenariuszy. Jesteśmy poruszeni śmiercią pacjentki i jednocześnie źli, że nie mogliśmy pomóc - mówi dr n. med. Seweryn Gryniewicz, kardiochirurg i lekarz naczelny Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie.

Zarząd szpitala wraz z lekarzami postanowił nagłośnić sprawę, ponieważ brak oddziału kardiochirurgii wiąże się z koniecznością transportu do oddalonych o ponad 100 km ośrodków, co odbiera szanse na przeżycie chorych w najcięższym stanie. 

Wielospecjalistyczny Szpital Wojewódzki w Gorzowie zabiega o kardiochirurgię

Szpital w Gorzowie od wielu miesięcy zabiega o utworzenie oddziału kardiochirurgii. NFZ w Zielonej Górze odmówił ogłoszenia konkursu. Tym samym lecznica nie ma kontraktu na kardiochirurgię, a województwo lubuskie - mimo że ponadprzeciętnie zagrożone chorobami układu krążenia - cały czas ma tylko jeden oddział kardiochirurgii. To nowosolska fila Dolnośląskiego Centrum Chorób Serca im. prof. Religi, prowadzona przez spółkę Medinet, która ma kontrakt z NFZ 

- Zanim Lubuski Oddział Wojewódzki NFZ w Zielonej Gorze odmówił kontraktu, zasięgnął opinii krajowego konsultanta w dziedzinie kardiochirurgii prof. Jacka Różańskiego. Ekspert stwierdził, że drugi oddział nie jest potrzebny. Trudno jednak przy tym nie zauważyć, że konsultant krajowy posiłkował się opinią konsultanta wojewódzkiego, czyli prof. Romualda Cichonia, jednocześnie prezesa zarządu spółki, która prowadzi oddział w Nowej Soli – opowiada Szymańska. 

Zarząd gorzowskiego szpitala o pomoc w uzyskaniu kontraktu zwracał się do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, pisał też m.in. do krajowego konsultanta prof. Różańskiego. W sprawie gorzowskiej kardiochirurgii interpelację do ministra zdrowia składali posłowie. Szpital starał się również o wpisanie kardiochirurgii do tworzonego właśnie Wojewódzkiego Planu Transformacji, jednak Wojewódzka Rada ds. Potrzeb Zdrowotnych dwukrotnie odrzuciła wniosek. 

Zarząd lecznicy postanowił złożyć go po raz trzeci, a w poniedziałek 24 stycznia po raz kolejny napisał do wojewody lubuskiego Władysława Dajczaka w sprawie kardiochirurgii. - Warunkiem koniecznym do złożenia oferty u udzielenie świadczeń medycznych w zakresie kardiochirurgia - hospitalizacje jest posiadanie wpisanego oddziału do rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą. Liczymy na to, iż fakt zarejestrowania oddziału spowoduje szybkie rozpisanie konkursu przez NFZ. W sytuacji ogłoszenia przez NFZ konkursu i wybrania naszej oferty, potwierdzamy, że w ciągu trzech miesięcy wyposażymy oddział – czytamy w dokumencie. 


Podziel się

Komentarze

Imprezy


Pozostałe wiadomości