Zakończyła się piąta edycja „Święta Pieczonego Kurczaka” - imprezy, która przynosi rozgłos gminie Deszczno. W tym roku działo się bardzo dużo, a całe wydarzenie zwieńczył koncert Beaty Kozidrak i Bajmu.
Święto Pieczonego Kurczaka w gminie Deszczno odbywa się od pięciu lat. Na pomysł wpadł wójt Deszczna Jacek Wójcicki, który chciał przypomnieć o korzeniach drobiarskich, jakie ma gmina.
- Gmina była znana z tradycji drobiarskich już przed wojną, dlatego chciałem przypomnieć jej historię. W naszym województwie mamy święto Pomidora, Krowy, Chleba, a skoro mamy czym się chwalić, to czemu tego nie wykorzystać. I tak w 2007 r. zrodził się pomysł na Święto Pieczonego Kurczaka - wspomina Jacek Wójcicki.
Tegoroczny „Pieczony Kurczak” odbył się 28 sierpnia w Maszewie. Wszystko zaczęło się od mszy świętej w kościele w Deszcznie, której intencją było podziękowanie za tegoroczne plony. Wszak owe święto to również powiatowe dożynki. Po mszy na miejsce gdzie miała się odbyć cała impreza ulicami Deszczna przemaszerował korowód dożynkowy z wieńcami. Podczas ceremoniału otwarcia wójt przywitał zaproszonych gości oraz przedstawił krótko program imprezy.
Na odwiedzających w tym roku czekało wiele atrakcji i niespodzianek. Z racji, iż zbliżają się wybory do parlamentu, po raz pierwszy zorganizowano kulinarne prawybory, do których stanęło kilka partii politycznych oraz gwiazd gorzowskiego, ale i światowego sportu. Oprócz polityków: Witolda Pahla - posła na Sejm RP, Heleny Hatki - wojewody lubuskiego i Macieja Woźniaka - senatora RP pojawiły się gwiazdy sportu: rozgrywający Rajbud-u GTPS Gorzów Paweł Maciejewicz i mistrz świata na żużlu Tomasz Gollob.
- Chcieliśmy przyrządzić coś innego od wszystkich, więc postawiliśmy na kurczaka z gruszką, tradycyjny filet z kurczaka oraz dodatki do smaku w postaci grillowanych warzyw - relacjonował Paweł Maciejewicz.
Bez względu na podziały polityczne czy rodzaj uprawianego sportu, każdy każdemu służył pomocą. Tradycją święta stały się Amatorskie Mistrzostwa Pogranicza w Grillowaniu Drobiu. Jedynym warunkiem przystąpienia każdego uczestnika w kategorii OPEN było posiadanie własnego grilla i drobiu. Wynik wydawał się najmniej ważny, bo liczyła się dobra zabawa.
Gdy na dobre trwało „pichcenie” do gry wkroczyli na specjalnie usypane boisko do siatkówki plażowej dziennikarze różnych mediów, para zawodników GTPS-u oraz siatkarze-amatorzy, którzy rozegrali między sobą kilkanaście meczów. Najlepszą parą siatkarzy w turnieju zostali Paweł Czapla oraz Patryk Baran.
Kolejną atrakcją sportową, jaką przygotowali uczestnikom Pieczonego Kurczaka organizatorzy była prezentacja zawodników dwóch gorzowskich drużyn - Rajbudu GTPS Gorzów oraz Stali Gorzów. Jako pierwsi na scenie zaprezentowali się gorzowscy juniorzy Stali w składzie: Adrian Szewczykowski, Paweł Parys, Adrian Cyfer i Łukasz Cyran, którzy rozdawali klubowe gadżety. Umiejętnościami żużlowymi na trawie przed publicznością popisał się Łukasz Cyran prezentując jazdę w poślizgu. Następnie na scenę weszli zawodnicy I-ligowego zespołu Rajbud GTPS Gorzów. Była to ich pierwsza oficjalna prezentacja przed publicznością.
W części artystycznej na scenie pojawił się m.in. młodzieżowy zespół Nowinka ze Skwierzyny prezentując różne układy taneczne. Nie zabrakło również występów lokalnych artystów. Dla osób starszych chcących pobawić się w żołnierzy zorganizowano wioskę wojskową. Dzięki miłośnikom militariów ze Skwierzyny oraz Gorzowa można było przejechać się wojskowymi pojazdami, obejrzeć repliki air-softowej broni palnej czy przebranych za żołnierzy członków Gorzowskiej Grupy Rekonstrukcyjno-Strzeleckiej. Dla osób szukających mocnych wrażeń przygotowano ekstremalną niespodziankę - skok na bungee. Specjalnie ustawiony dźwig, uprząż oraz kosz, do którego można było wsiąść czekał na odważnych. Mimo strachu niektórych osób kolejka nie miała końca. Jedną z uczestniczek była Monika Fiszer. Zapytana czemu chce skoczyć odpowiedziała stanowczym głosem: - Lubię wyzwania, a skok to dla mnie coś szalonego - zdradziła mieszkanka Deszczna.
W trakcie trwania imprezy na placu rozstawione były liczne stoiska, w których można było zjeść tradycyjne potrawy - oczywiście z grilla. Panie z Kół Gospodyń Wiejskich za przysłowiową złotówkę serwowały wypieki własnej roboty.
Akcentem kończącym święto był pokaz ogni sztucznych oraz występ gwiazdy wieczoru. Tym razem była to Beata Kozidrak ze swoim zespołem Bajm. Podczas koncertu grupa zaprezentowała swoje największe przeboje, takie jak: „Myśli i słowa” czy „Krótka historia”, porywając momentami tłum do wspólnego śpiewania czy zabawy.
- Uważam, że taka forma festynu jest korzystna, bo dla każdego jest tu coś ciekawego. Sama lubię bywać z bliskimi na festynach, bo można tu się dobrze bawić i posłuchać dobrej muzyki - wychwala święto mieszkanka Gorzowa, Patrycja Żołądkowska.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji ze Święta Pieczonego Kurczaka.