Inneko tłumaczy, dlaczego segregowane śmieci trafiają do jednej śmieciarki

Segreguję śmieci, ale one i tak trafiają do jednej śmieciarki – takie głosy mieszkańców są bardzo często słyszalne. Co więcej, im głośniej i częściej się o tym mówi, tym częściej w społeczeństwie narasta bunt przed prawidłową segregacją. Gorzowskie Inneko próbuje tłumaczyć mieszkańcom, że śmieci w jednej śmieciarce, to działanie jak najbardziej prawidłowe. Niestety, wytłumaczenie przedstawione przez spółkę jest dość skomplikowane. Sami oceńcie:

Niektórym z nas znany jest widok śmieciarki odbierającej zmieszane odpady komunalne, do której pracownik wrzuca odpady z pojemników o różnych kolorach, co w konsekwencji uznajemy za mieszanie odpadów selektywnych z resztkowymi.

Skandal! Podnoszą się głosy, a całe zdarzenie niejednokrotnie zniechęca do prawidłowego sortowania odpadów. Jak się okazuje – niesłusznie, bowiem operator śmieciarki przed opróżnieniem pojemnika na odpady selektywne ma obowiązek sprawdzić stopień ich czystości, czyli mówiąc wprost, kontroluje czy w kontenerze na szkło jest szkło i czy tworzywa sztuczne to tworzywa sztuczne, a nie resztki kuchenne i zużyte odpady higieniczne. Co więcej, stwierdziwszy nieprawidłową segregację, ma wręcz obowiązek do odebrania zanieczyszczonego pojemnika samochodem zbierającym odpady zmieszane. Często, aby nie powodować kilkudniowego zalegania odpadów organicznych w pojemnikach na odpady selektywne (co, jak wiemy, może skutkować powstawaniem nieprzyjemnych zapachów), dobrą praktyką jest kontrola odwrotna tzn., to operator śmieciarki na odpady zmieszane sprawdza stopień czystości odpadów surowcowych i odbiera je niezwłocznie, tym samym nie powodując ich zalegania.

Dlatego stwierdzenie, że (olaboga!) odpady posegregowane mieszane są z odpadami resztkowymi w jednej śmieciarce, jest bezpodstawne, bowiem tam zawsze umieszczane są wyłącznie odpady zmieszane, niezależnie od koloru pojemnika.

Ponadto warto też wiedzieć, że zmieszane odpady komunalne nie trafiają bezpośrednio na składowisko, ale kierowane są do sortowni, gdzie znajdujące się w nich surowce wtórne są w większości odzyskiwane. W większości, bo po ich zmieszaniu nie wszystkie już się do tego nadają. Czemu? Wyobraźmy sobie np. co stanie się z makulaturą czy odpadem opakowaniowym z papieru, kiedy znajdzie się on w jednym pojemniku z odpadami kuchennymi? Ano taki papier ulega degradacji, staje się brudny, mokry, zatłuszczony i w konsekwencji niestety nie nadaje się już do recyklingu. To właśnie dlatego tak istotną rolę odgrywa prawidłowo prowadzona segregacja odpadów w naszych domach, ponieważ recykling zaczyna się w szafce pod zlewem, w garażu… lub przed altaną śmietnikową, kiedy to podejmujemy decyzję, w którym worku czy kontenerze umieścimy dany odpad.

Warto zatem zapamiętać trzy rzeczy:

1. Do śmieciarki na odpady zmieszane zawsze wrzucane są odpady zmieszane, niezależnie od koloru pojemnika.

2. Wszystkie odpady zmieszane podlegają dodatkowej segregacji.

3. Prawidłowa segregacja „u źródła” ma sens, a mieszanie surowców wtórnych z innymi rodzajami odpadów utrudnia ich przetworzenie.

Upraszczając: gdy widzimy śmieciarkę, która ma odbierać odpady zmieszane, czy też tzw. odpady pozostałe po segregacji, a trafiają do niej śmieci np. z kubła żółtego na plastik, oznacza to, że pojemnik ten został zanieczyszczony przez inny rodzaj śmieci i konieczne jest jego natychmiastowe wyczyszczenie. To nie zła wola operator śmieciarki, który nie szanuje tego, co z uporem ludzie segregują. Takie jest przynajmniej tłumaczenie Inneko. Co Wy o tym sądzicie?