W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia mieszkańcy Gorzowa bawili się na domówkach, ponieważ z powodu pandemii koronawirusa nie odbył się Sylwester pod chmurką i nie było też miejskiego pokazu fajerwerków. Jednak punktualnie o północy, gorzowianie wyszli na dwór i strzelali petardami i fajerwerkami.
W sylwestrową noc do gorzowskiego szpitala przy ul. Dekerta trafił kilka osób, które doznały drobnych urazów z powodu petard. Poważniejszych obrażeń doznały jedynie dwie osoby. - Noc w szpitalu minęła spokojnie. Z poważniejszych zdarzeń, które miały miejsce w minioną noc. To trafiła do szpitala jedna osoba, która doznała urazu twarzy w okolicach oka od wybuchu petardy. Wśród pacjentów, którzy trafili w sylwestrową noc na Szpitalny Oddział Ratunkowy była również osoba z raną cięto-szarpaną ręki. Mężczyzna doznał urazu ręki od wybuchu butelki z szampanem – komentuje Agnieszka Wiśniewska, rzecznik prasowy Wielospecjalistycznego Szpitala w Gorzowie.
Dobrą wiadomością jest to, że w tym roku wśród poszkodowanych nie było dzieci. Również policja przyznaje, że sylwestrowa noc na terenie Gorzowa przebiegła spokojnie. Nie doszło do żadnych poważnych wypadków, a policjanci zatrzymali tylko jednego pijanego kierowcę.
|
Koncert w Świetle Tysiąca Świec
21 grudnia 2025
kup bilet |
|
Największe przeboje Pink Floyd na żywo - Koncert Another Pink Floyd i Marek Raduli!
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
Kabaret Ani Mru-Mru w najnowszym programie "Mniej więcej"
19 kwietnia 2026
kup bilet |
|
TRASA JUBILEUSZOWA (5-LECIE)
24 maja 2026
kup bilet |