Wiadomości

Gwiazdy disco mają dostać większe wsparcie, niż gorzowski teatr i filharmonia

16 listopada 2020, 16:00
fot. Marcin Kluwak
Od początku listopada zamknięte są instytucje kultury, w tym Teatr im. Juliusza Osterwy i Filharmonia Gorzowska. Ponowny lockdown to ogromny cios dla całej branży kulturalno-rozrywkowej, która straciła możliwość zarabiania. Dlatego też Fundusz Wsparcia Kultury miał pomóc wszystkim podmiotom przetrwać ten trudny czas. Jednak podział środków okazał się bardzo kontrowersyjny. Filharmonia Gorzowska miała otrzymać zaledwie 269 tys. zł, natomiast zespół Bayer Full 550 tys. zł.

Fundusz Wsparcia Kultury stał się w ostatnich dniach tematem numer jeden w ogólnopolskich mediach. A chodzi o pomoc finansową dla branży kulturalno-rozrywkowej, która z powodu pandemii koronawirusa praktycznie nie funkcjonuje. Na liście ministerstwa kultury znalazło się ponad 2 tys. podmiotów, które miały otrzymać wsparcie w łącznej kwocie 400 mln zł.

Największe kontrowersje wzbudziły kwoty poszczególnych dofinansowań, które miały trafić do teatrów, filharmonii, wokalistów i zespołów muzycznych.

Jak wynika z ministerialnej listy, teatry czy filharmonie miały dostać o wiele niższe pieniądze, niż np. zespoły polskiej sceny muzycznej, w tym gwiazdy disco polo. Do zespołu Bayer Full miało trafić 550 tys. zł, do formacji Weekend 520 tys. zł, a spółka Golec Fabryka należąca do Łukasza i Pawła Golców miała otrzymać aż 1 mln 894 tys. zł. Oprócz tego zespół Bajm miał otrzymać 613 tys. zł, Kamil Bednarek 500 tys. zł czy Grzegorz Hyży 449 tys. zł.

Natomiast jeżeli chodzi o instytucje kultury z Gorzowa, to tutaj dofinansowanie miało być o wiele skromniejsze. Teatr im. Juliusza Osterwy miał otrzymać 355 tys. zł, Filharmonia Gorzowska zaledwie 269 tys. zł. Pieniądze miałyby zostać przeznaczone m.in. na utrzymanie miejsc pracy.

- O tym, kto dostał wsparcie, nie decydowały sympatie, rodzaj uprawianej sztuki, ale algorytm pokazujący kto stracił przychody w wyniku pandemii. To nie są pieniądze dla jednej osoby, ale dla całych zespołów ludzi, którzy z dnia na dzień stracili środki do życia – tłumaczy Piotr Gliński, minister kultury i dziedzictwa narodowego. Po fali krytyki, ministerstwo kultury zdecydowało się wstrzymać wszystkie wypłaty w ramach Funduszu Wsparcia Kultury do czasu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości.

- Trwa weryfikacja formalna wniosków złożonych do Funduszu Wsparcia Kultury. Reguła działań antykryzysowych w całej Europie w obliczu pandemii zakłada jak najszybsze rozdysponowanie środków, tak by pomoc była skuteczna i ratowała instytucje przed bankructwem. Wysokość dotacji dla samorządowych instytucji artystycznych wynika z ich wniosków i możliwości wydatkowania środków zgodnie z ustawą o finansach publicznych. Warto pamiętać, że instytucje samorządowe oraz współprowadzone przez MKiDN otrzymują dotacje podmiotowe, które pokrywają część kosztów ich funkcjonowania, a jednocześnie wiele z nich ma budżety oparte o dochody ze sprzedaży biletów i to właśnie brak tych dochodów będziemy pokrywać z FWK. Zgodnie z głównym założeniem FWK, naszym celem jest wsparcie całego sektora kultury dotkniętego skutkami epidemii – czytamy na stronie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.


Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Imprezy


Pozostałe wiadomości