Zdrowi pensjonariusze wracają do „Domu Kombatanta” w Zielonej Górze

fot. Lubuska policja

Na początku października odbyła się ewakuacja pensjonariuszy z Domu Pomocy Społecznej "Dom Kombatanta" w Zielonej Górze. Ewakuowani zostali wszyscy podopieczni z powodu braku personelu, który był zakażony koronawirusem lub przebywał na kwarantannie, przez co nie miał się kto zająć seniorami. Jak się okazało, zakażeni byli również pensjonariuszem. Zakażone koronawirusem osoby trafiły do szpitala w Gorzowie, Zielonej Górze oraz Żaganiu. Natomiast zdrowe osoby, z negatywnymi testami na COVID-19 zostały przetransportowane do szpitala w Drezdenku oraz w Torzymiu.

W poniedziałek 19 października DPS „Dom Kombatanta” wznowi działalność, więc pierwsi pensjonariusze będą mogli do niego wrócić. Będzie to 70 osób, które przebywało przez ostatnie kilkanaście dni w szpitalu w Torzymiu. Jak informuje szpital, seniorzy byli pod fachową opieką geriatryczną, natomiast ich stan oceniano jako ogólny dobry. Wszyscy wymagali jednak całodobowej opieki ze względu na choroby przewlekłe, których leczenie było kontynuowane.

- Transport pensjonariuszy "Domu Kombatanta" z Lubuskiego Szpitala Specjalistycznego Pulmonologiczno-Kardiologicznego w Torzymiu do Domu Pomocy Społecznej w Zielonej Górze rozpocznie się o godz. 8.30. Seniorzy będą przewożeni karetkami pod eskortą służb – komentuje Karol Zieleński, dyrektor biura wojewody lubuskiego.

W organizację tego przedsięwzięcia zaangażowanych jest wiele służb, nie tylko medycznych, ale również funkcjonariusze policji, Wojsk Obrony Terytorialnej, Państwowej Straży Pożarnej, żołnierze z Batalionu Chemicznego ze Śremu. Całość działań koordynowana jest przez wydział bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gorzowie.

Natomiast w sobotę 17 października, seniorzy którzy przebywali w szpitalu w Drezdenku zostali przetransportowani do Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Kostrzynie nad Odrą (5 osób), Wschowie (3 osoby) i Szprotawie (10 osób).