Śledztwo ws. śmierci dwóch pensjonariuszy DPS

fot. Lubuski Urząd Wojewódzki

Od lipca 2020 roku Prokuratura Rejonowa w Zielonej Górze prowadziła śledztwo w związku z narażeniem pacjentki Zdzisławy W. przez personel medyczny DPS „Dom Kombatanta” w Zielonej Górze na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieumyślnego spowodowania śmierci. Natomiast we wrześniu została podjęta decyzja o dołączeniu do śledztwa akt dotyczących zgonu innego pacjenta w tym DPSie.

Z kolei w tym tygodniu Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze wydała komunikat, w którym poinformowała, że przejmuje śledztwo. - Prokurator Okręgowy w Zielonej Górze podjął decyzję o przejęciu śledztwa dotyczącego podejrzenia nieprawidłowości w sprawowaniu opieki nad pensjonariuszami DPS w Zielonej Górze oraz spowodowania zgonów dwojga pensjonariuszy tego ośrodka przez wydział śledczy Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze – czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej.

Jak tłumaczy Zbigniew Fąfera, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, decyzja o zmianie organu nadzorującego śledztwo została podjęta z uwagi na to, że pojawiły się nowe okoliczności. Chodzi tutaj przede wszystkim o zgłoszenie zarządu Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie o złym stanie zdrowia pensjonariuszy, którzy mieli odleżyny czy otwarte rany. Jak tłumaczy gorzowski szpital, to efekt zaniedbań w zakresie opieki pielęgniarskiej. Mało tego, wielu podopiecznych zielonogórskiego DPSu miało liczne braki w dokumentacji medycznej. To wszystko będzie brane pod uwagę w toczącym się śledztwie.

Pensjonariusze zielonogórskiego DPSu zostali na początku października ewakuowani do szpitali w Gorzowie, Drezdenku i Torzymiu z uwagi na wykrycie ogniska koronawirusa w placówce. Niestety w ostatnich dniach, w szpitalu w Gorzowie zmarły trzy osoby.