Wiadomości

Gorzowianie skarżą się na plagę komarów

22 lipca 2020, 19:40, red
fot. Bartłomiej Nowosielski, Urząd Miasta Gorzowa
W tym roku miasto zrezygnowało z oprysków przeciw komarom i meszkom. Niestety brak oprysków jest odczuwalny zwłaszcza wieczorami na działkach oraz nad rzekami, na co skarżą się mieszkańcy Gorzowa. Jak się okazuje, w tym roku możemy już zapomnieć o jakichkolwiek opryskach.

Tradycyjnie co roku w kwietniu, miasto Gorzów przeprowadzało opryski przeciw meszkom i komarom wzdłuż Kłodawki czy rzeczki Srebrna. Jednak w tym roku władze Gorzowa zrezygnowały z oprysków, a 10 tys. zł przeznaczyło na pomoc przedsiębiorcom. Wszystko przez kryzys i pandemię koronawirusa.

Teraz dopiero wszyscy zaczynają odczuwać skutki braku oprysków. Do portalu gorzowianin.com zgłaszają się mieszkańcy, którzy skarżą się na chmary komarów. - Przez brak oprysków, gorzowian zjadają komary. To co się dzieje w godz. od 17 do 23 to jest jakaś masakra – podkreśla czytelniczka Marta. -Dlaczego nie było oprysków? Przez komary nie da się wysiedzieć na działce – pisze czytelnik Ambroży.

Jak się okazuje, problem z komarami ma nie tylko Gorzów, ale również Zielona Góra. Tam również mieszkańcy skarżą się, że komary są naprawdę uciążliwe i nie da się spokojnie przebywać na świeżym powietrzu, bez pogryzienia. Jednak władze Zielonej Góry postanowiły przeprowadzić opryski aż w 150 lokalizacjach, w tym na placach zabaw czy parkach.

Dlatego też portal gorzowianin.com zwrócił się do gorzowskiego magistratu z pytaniem czy Gorzów pójdzie śladami Zielonej Góry i przeprowadzi w najbliższym czasie opryski przeciw komarom.

Jak się okazało, nic z tego. - W Gorzowie nie są planowane opryski na komary - komentuje krótko Wiesław Ciepiela, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gorzowa. Dlatego warto zaopatrzyć się samemu w spray przeciw komarom podczas wypoczynku na działce lub wieczornego spaceru nad rzeką.


Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Imprezy


Pozostałe wiadomości