Wojsko na stałe wpisało się w pejzaż miasta (fot. Bartosz Zakrzewski)
Gdy myślimy o Międzyrzeczu, głównymi nasuwającymi się skojarzeniami z miastem są Międzyrzecki Rejon Umocniony i jednostka wojskowa. Czy jest ona ważnym elementem życia międzyrzeczan? Czy pomaga mieszkańcom? Odpowiedzi szukajcie w tekście.
Spacerując po ulicach Międzyrzecza przeprowadziliśmy sondę uliczną. Chcieliśmy dowiedzieć się, jaki wpływ ma jednostka na miasto, jaką rolę odgrywa w życiu mieszkańców i czy ci wyobrażają sobie egzystencję w mieście bez wojska. Odczucia były nieco podzielone, choć wszyscy podkreślali, że żołnierze przede wszystkim napędzają lokalny handel.
Bez wojska handel by „usiadł”
Międzyrzecki rynek. Przechadzamy się wśród stoisk z owocami, warzywami i ubraniami. Zaczepiamy dwóch handlowców, którzy z początku niechętnie udzielają odpowiedzi. Dopiero po chwili rozwiązują im się języki: - Wojskowi ciągną miasto do przodu. Sklepy funkcjonują dzięki jednostce. Jeśli ktoś by ją zabrał, handel „siada”. Ich wydatki znacznie pomagają. Ponadto jest to największe przedsiębiorstwo w mieście, dające zarobek ludziom. Pobudowano parki przemysłowe, które zatrudniają po kilkadziesiąt osób, a jednostka zatrudnia jednak o wiele więcej ludzi - argumentują.
Pod Urzędem Miejskim zaczepiamy Pana Kazimierza. On również zwraca uwagę na dużą rolę jednostki w lokalnym handlu i bezrobocie: - Jednostka nam nie wadzi. Handlowcy mają trochę zarobku, poza tym jak się mówi, jednostka to największe miejsce zatrudnienia, gdzie młodzi ludzie znajdą coś dla siebie. Mam córkę, która kończy studia, a nigdzie nie może znaleźć pracy. Dojeżdża do Świebodzina. Wojsko trochę pomaga mieszkańcom i gminie w pracach społecznych, gdy dzieją się nieprzewidywalne sprawy. Jestem za jednostką - mówi starszy człowiek.
Ppor. Magdalena Goliszek, oficer prasowy 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej wylicza, że jednostka zatrudnia ponad 2300 żołnierzy, z czego około 700 stanowią mieszkańcy Międzyrzecza. To przedstawiciele każdego z korpusów osobowych: oficerowie, podoficerowie, starsi szeregowi zawodowi. Służą w różnych pododdziałach: batalionach piechoty zmotoryzowanej, batalionie dowodzenia, kompani rozpoznawczej, plutonie chemicznym czy sztabie brygady. Wśród specjalności można wymienić piechocińców, artylerzystów, zwiadowców, flogistyków i łącznościowców.
Zielona aktywność społeczna
A jak sprawa wygląda w kwestii włączania się jednostki w miejskie imprezy i obchody? Okazuje się, że nie wszyscy międzyrzeczanie dostrzegają aktywność żołnierzy na tym polu. - W Międzyrzeczu jednostka wojskowa była od zawsze. Jednak wojskowi nie uczestniczą w życiu społecznym i kulturalnym miasta. Mieszkańcy z jednostki izolują się - zwraca uwagę Pani Anna Świder.
Ppor. Goliszek odpiera: - Międzyrzecko-wędrzyńska jednostka czynnie uczestniczy w imprezach organizowanych przez Starostwo Powiatowe w Międzyrzeczu, Urząd Miasta, MOSiW czy inne organizacje pozarządowe. Do najważniejszych możemy zaliczyć: uroczystości z okazji rocznicy Odzyskania Niepodległości, święta Konstytucji 3 Maja, rocznicy wybuchu II Wojny Światowej czy święta brygady organizowanego rokrocznie z mieszkańcami Międzyrzecza lub Sulęcina. Oprócz tego żołnierze „Wielkiej Błękitnej Siedemnastki” biorą udział min. w inscenizacji historycznej „Rajd Karabanowa”, dniach Międzyrzecza, biesiadzie majowej na bunkrach, festynie wakacyjnym na Podzamczu czy akcji WOŚP organizowanej na terenie miasta.
Jak zapewnia przedstawicielka jednostki, Siedemnasta Brygada utrzymuje ścisły kontakt z wieloma organizacjami krajowymi mającymi siedzibę w Międzyrzeczu. Należą do nich: Związek Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych, Związek Sybiraków, Związek Inwalidów Wojennych, Związek Byłych Żołnierzy Zawodowych i Oficerów Rezerwy Wojska Polskiego, Liga Obrony Kraju czy instytucje oświatowe - muzeum oraz szkoła ponadgimnazjalna i międzyrzeckie podstawówki.
- Brygada w ramach procesu reagowania na wypadek klęsk żywiołowych wydziela ponadto siły i środki do akcji przeciwpowodziowych, ratunkowo-gaśniczych, odśnieżania, ochrony obiektów oraz zwalczania skutków ataków terrorystycznych. W maju, sierpniu i grudniu 2010 roku do zwalczania skutków powodzi w województwach lubuskim, wielkopolskim i dolnośląskim zostało wydelegowanych łącznie ponad 1100 żołnierzy z 17 Brygady Zmechanizowanej oraz ponad 140 jednostek sprzętu. Wielu żołnierzy z jednostki czynnie korzysta z bazy turystycznej i wypoczynkowo-rekreacyjnej Międzyrzecza i okolic. Mam tu na myśli halę widowiskowo-sportową, basen czy ośrodek nad jeziorem Głębokie - podsumowuje Magdalena Goliszek
Przywiązują się do miasta, a miasto do nich?
Wojsko zaznacza, że wielu żołnierzy wraz z rodzinami mieszka w budynkach mieszkalnych Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. Do osiedlania się w Międzyrzeczu, Agencja zachęca ich budową nowych bloków charakteryzujących się ciekawą architekturą i nowoczesnymi rozwiązaniami technicznymi. - W Międzyrzeczu istnieje ponad 250 lokali mieszkalnych WAM dla żołnierskich rodzin. W bieżącym roku rozpocznie się budowa kolejnych budynków na terenie o powierzchni prawie 1,6 ha, który w 2010 roku został przekazany aktem notarialnym darowizny przez burmistrza - komisarza rządowego Międzyrzecza Mariana Sierpatowskiego dla WAMu - mówi oficer prasowy jednostki.
Wśród żołnierzy można podobno znaleźć osoby, które planują zakup działek pod budowę domków jednorodzinnych. Pomimo tego, że pochodzą z innych części Polski, deklarują przeprowadzkę i zamieszkanie z rodzinami w Międzyrzeczu.
Mieszkanka miasta, Pani Anna Świder, nie popiera darowizny dla wojska: - Aby zatrzymać jednostkę, władze podarowały jej bezpłatnie działkę budowlaną. Moim zdaniem jest to dyskryminacja innych mieszkańców. Tak więc Międzyrzecz jest związany z wojskiem od zawsze i chyba na zawsze.
Z obecności wojska są natomiast bardzo zadowolone władze Międzyrzecza. Burmistrz Tadeusz Dubicki podkreśla, że jednostka wojskowa w Międzyrzeczu przynosi miastu niewątpliwie wymierne korzyści: - Przede wszystkim jest największym zakładem pracy w naszym mieście, w którym znajduje zatrudnienie wielu mieszkańców Gminy Międzyrzecz. Ponadto 17 WBZ od wielu lat utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie zarówno pod względem wyszkolenia, jak i wyposażenia. Należy tutaj podkreślić fakt, że jako pierwsza w Polsce wyposażona została w najnowocześniejsze transportery „Rosomak”. Wszystkie te elementy stanowią niepodważalną promocję naszego miasta - kończy.