Wiadomości

Wandale nie mają litości dla wiat przystankowych

10 lutego 2020, 11:11
fot. czytelniczka Weronika
Nie ma w Gorzowie tygodnia w którym nie doszłoby do zniszczenia wiaty przystankowej. Władze Gorzowa wprost przyznają, że jest problem z osobami, które wybijają szyby w wiatach przystankowych w różnych częściach miasta.

Na portalu gorzowianin.com wielokrotnie poruszaliśmy temat wiat przystankowych, które zostały zniszczone przez wandali. W Gorzowie nie ma tygodnia w którym nie doszłoby do wybicia szyby na przystanku autobusowym lub tramwajowym.

Do aktów wandalizmu dochodzi w różnych częściach miasta – w centrum, na os. Górczyn czy na Wieprzycach. Lokalizacja nie ma znaczenia, bo zawsze znajdzie się ktoś, komu taka wiata będzie „przeszkadzała”. Do największej ilości zniszczeń dochodzi w trakcie weekendów.

Jak poinformowała nas czytelniczka Weronika, do kolejnego wybicia szyby w wiacie przystankowej doszło w miniony weekend przy ul. Orląt Lwowskich. Miasto przyznaje wprost, że w Gorzowie jest problem z wandalami.

- W ciągu całego roku na naprawę zniszczonych wiat przystankowych miasto wydaje kilkadziesiąt tysięcy złotych. Najczęściej problem dotyczy miejsc będących na uboczu, ale nie zawsze. Gromadzimy obecnie dane podsumowujące 2019 roku jeżeli chodzi o ilość uszkodzonych i wybitych szyb w wiatach oraz kwoty jaką miasto przeznaczyło na naprawę. Liczymy na to, że nowy system monitoringu miejskiego poprawi sytuację i wandale będą mieli świadomość, że jeżeli coś zniszczą, to zostaną nagrani i odpowiedzą za swój czyn. Oczywiście mamy świadomość, że to nie rozwiąże całkowicie problemu. Dlatego też ważna jest społeczna odpowiedzialność i zwracanie uwagi osobom, które chcą w jakikolwiek sposób zniszczyć wiatę – komentuje Wiesław Ciepiela, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gorzowa.


Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Imprezy


Pozostałe wiadomości