Wiadomości

Ruszyła kolęda. Nie wszyscy chcą jednak przyjąć księdza

27 grudnia 2019, 12:45, red
Święta Bożego Narodzenia skończyły się, więc w teren wyruszają księża wraz z kolędą. Jedne osoby już sprawdzają na stronach poszczególnych parafii kiedy w ich okolicach zjawi się ksiądz. Nie wszyscy jednak robią to, aby przyjąć kapłana z otwartymi rękoma, ale po to, aby wiedzieć kiedy zgasić w domu światło lub wyjść na zakupy.

Na stronach internetowych parafii w Gorzowie pojawiły się już harmonogramy kolędy. Każdy z nas może sprawdzić, kiedy ksiądz pojawi się na danej ulicy oraz w jakich godzinach. Nie wszyscy sprawdzają datę kolędy po to, aby przygotować się do wizyty duszpasterskiej w domu, ale po to, aby uniknąć spotkania z księdzem i kłopotliwych pytań.

Podczas takiej wizyty kapłani mają swoje kartoteki, w których jest zapisane ilu wiernych powinno być w danym domu. W trakcie kolędy wypytują o rodzinę, związki, pytają czy chodzimy na mszę i tak dalej. Jednak jak się okazuje, coraz mniej osób chce się dzielić swoim prywatnym życiem z księdzem.

Dlatego też osoby, które chcą uniknąć spotkania z księdzem planują wcześniejsze wyjście z domu na czas kolędy lub gaszą światła i siedzą cicho w mieszkaniu, kiedy do drzwi puka ministrant. Zdarzają się również sytuacje, że jak już ktoś wpuści do domu księdza, to nie wszyscy chcą uczestniczyć w wizycie duszpasterskiej. Dlatego też domownicy chowają się za firanką, w łazience lub w pokoju obok.

Natomiast księdza przyjmują z kolei osoby, które zazwyczaj uczęszczają na niedzielne msze święte – to podstawowa grupa. Kolejna to ta, która coś „chce” od kościoła, np. niedługo urodzi się dziecko i trzeba będzie je ochrzcić bądź już starsze posłać do pierwszej komunii. Wówczas lepiej mieć w parafialnej kartotece wpisy na zielono, niż na czerwono.


Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Imprezy


Pozostałe wiadomości