Nie żyje 35-latek. Na imprezie był alkohol i narkotyki

fot. archiwum

Na początku tygodnia informowaliśmy o tym, że w nocy z soboty 9 listopada na niedzielę 10 listopada w jednym z domów w Drezdenku podczas imprezy dla znajomych doszło do zgonu 35-letniego mężczyzny. Ciało 35-latka zostało zabezpieczone do sekcji zwłok. Natomiast w niedzielę 10 listopada doszło do zatrzymania pięciu mężczyzn, którzy uczestniczyli w tej imprezie. Wśród nich był miejski radny i pracownik starostwa powiatowego. Wszyscy zostali przesłuchani w charakterze świadków i po przesłuchaniu wypuszczeni do domu.

Według nieoficjalnych informacji do których dotarł portal gorzowianin.com Łukasz P. miał przedawkować narkotyki. W czwartek 14 listopada odbyła się sekcja zwłok 35-letniego mężczyzny.

- Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu 35-latka była niewydolność krążeniowo-oddechowa. Zostały również pobrane próbki badań toksykologicznych, które wykażą obecność narkotyków i alkoholu w organizmie mężczyzny. W mieszkaniu gdzie odbywała się impreza znaleziono narkotyki. Również sami świadkowie zeznali, że podczas imprezy pili alkohol oraz spożywali środki odurzające – mówi portalowi gorzowianin.com Roman Witkowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie.

Teraz śledczy będą wyjaśniać skąd w mieszkaniu wzięły się narkotyki i który z uczestników imprezy był w ich posiadaniu i udostępnił je swoim kolegom. Jak podkreśla prokurator, w tym przypadku sprawa zakończy się najprawdopodobniej zarzutami za posiadanie i udzielanie osobom trzecim narkotyków.

Natomiast co do zgonu 35-latka, to pojawiły się również informacje, że mężczyzna cierpiał na chorobę serca związaną z nadciśnieniem. To w połączeniu z narkotykami i alkoholem prawdopodobnie doprowadziło do niewydolności krążeniowo-oddechowej i zgonu Łukasza P. Obecnie postępowanie prowadzone jest w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.