• Dziś 17°/8°
  • Jutro 10°/4°
Wiadomości

Jechał hulajnogą elektryczną po A2, bo zabrakło mu paliwa w aucie [film]

13 września 2019, 10:11, ak
fot. youtube.com
Policjanci zajmują się sprawą mężczyzny, który na początku września jechał autostradą A2 pod prąd na hulajnodze elektrycznej. Okazało się, że obywatelowi Litwy wcześniej zabrakło paliwa w samochodzie i postanowił pojechać po nie hulajnogą na stację benzynową.

W poniedziałek 9 września portal gorzowianin.com informował o nietypowym zdarzeniu na autostradzie A2. Kierowca o pseudonimie The_rapid jechał w nocy w czwartek 5 września autostradą A2 od strony Jordanowa w kierunku Świecka. Tuż przed zjazdem z A2 koło Torzymia nagrał jak mężczyzna jedzie elektryczną hulajnogą pod prąd pasem awaryjnym. Kierowca podkreślał, że musiał to nagrać, bo nikt by mu w to nie uwierzył.

Sprawą nagrania zajęli się policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie. Funkcjonariusze podkreślają, że zachowanie mężczyzny na elektrycznej hulajnodze jest skrajnie nieodpowiedzialne i po prostu niebezpieczne.

- Potwierdza się wersja, że mężczyźnie zabrakło paliwa w samochodzie, którym wcześniej się poruszał. Dlatego też postanowił wysiąść z auta i przejechać elektryczną hulajnogą na stację paliw z kanistrem, a następnie również tą hulajnogą wrócić autostradą pod prąd do auta. Następnie kamery na stacji paliw w Torzymiu zarejestrowały, jak ten sam mężczyzna wrócił na stację aby zatankować swoje auto – opowiada Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.

Mężczyzna, który zachował się w nieodpowiedzialny sposób to najprawdopodobniej obywatel Litwy, ponieważ auto którym przyjechał na stację paliw było na litewskich numerach rejestracyjnych. Wstępnie to zdarzenie zakwalifikowano jako stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym.

- Mężczyźnie grozi wysoka grzywna lub wniosek o ukaranie do sądu. Trzeba też podkreślić, że nie ma jakiegokolwiek wytłumaczenia na zachowanie mężczyzny, a tym bardziej logiki w jego działaniu. Mówimy tutaj o stworzeniu bardzo dużego zagrożenia i o bezmyślności tej osoby. Kierowcy, którzy przejeżdżali tą autostradą nie wiedzieli skąd się bierze nagle światło na pasie awaryjnym. Mogli w różny sposób reagować i to mogło doprowadzić do tragedii – podkreśla Jaroszewicz.

UWAGA, NAGRANIE ZAWIERA WULGARYZMY


Podziel się

Komentarze


Imprezy


Pozostałe wiadomości