• Dziś /-6°
  • Jutro -1°/-4°
Wiadomości

Kabaret w Wawrowie dla Wojaczka

5 czerwca 2011, 19:22
Pięciogodzinny maraton w Wawrowie (fot. Iga Andres)
Kabaret, to słowo, które ciśnie się na usta po tym, czego świadkami byliśmy na minitorze w Wawrowie. Pięciogodzinny maraton wygrał Krzysztof Wojaczek i to on jest liderem po pierwszej rundzie Indywidualnych Mistrzostw Polski.
Mimo zwycięstwa w turnieju to jednak nie Wojaczek był głównym aktorem widowiska. Stał się nim sędzia zawodów Piotr Jąder z Leszna, który swoje "umiejętności" zaprezentował już w pierwszym wyścigu. Upadek na pierwszym łuku zanotował Dominik Kossakowski. Gdańszczanin wywrócił się zupełnie sam, jednak arbiter nakazał powtórkę w czteroosobowym składzie. Kolejna niezrozumiała decyzja padła w biegu szóstym. Tutaj przy bandzie na przeciwległej prostej miejsca nie zostawił Kacprowi Worynie późniejszy triumfator, Krzysztof Wojaczek. Młody rybniczanin zahaczył o bandę i z impetem runął na tor. Wszystko wyglądało makabrycznie. Każdy kto widział ten wypadek wie, że winnym był Wojaczek, jednak sędzia widział coś innego i wykluczył Worynę. W wyścigu siódmym doszło do kolejnego groźnego upadku. Tym razem Dawid Dawidowski zahaczył o tylne koło Alana Szczotki i uderzył prawą stroną o tor. Młodego gdańszczanina odwieziono do szpitala z urazami prawej nogi i biodra. W biegu piętnastym tuż przed Kamilem Nowackim upadł Paweł Portas. Nowacki, aby nie uderzyć w kolegę z Częstochowy, upadł na tor i uderzył plecami w bandę. Sędzia wykluczył obydwu zawodników, tym samym odbierając szansę na bardzo dobre miejsce młodemu zawodnikowi z Wawrowa.

Zawodnicy praktycznie co bieg się wywracali, a sędzia nawet przy drobnych uślizgach przerywał biegi, co powodowało, iż niektóre z nich były powtarzane nawet cztery razy! To nie koniec kuriozalnych decyzji. Po szesnastym biegu w parku maszyn zrobiło się gorąco. Sześciu zawodników miało szansę na zwycięstwo, jednak lekarze wraz z sędzią postanowili przerwać zawody, tłumacząc przemęczeniem zawodników po pięciogodzinnym maratonie. Przez kilka dobrych minut toczone były dyskusje nad dalszym losem zawodów. Mimo protestów rodziców i trenerów sędzia pozostał nieugięty i zakończył turniej po czterech seriach startów. Tym samym zwycięzcą pierwszej rundy Indywidualnych Mistrzostw Polski w miniżużlu został Krzysztof Wojaczek z Rybnika. W zakładce Multimedia wypowiedzi Mieczysława Woźniaka i Krzysztofa Wojaczka.
 
Wyniki:
1. Krzysztof Wojaczek (MKMŻ Rybki Rybnik)               10 pkt (2,2,3,3)
2. Kacper Woryna (MKMŻ Rybki Rybnik)                     9 pkt (3,up,3,3)
3. Kamil Wieczorek (MKMŻ Rybki Rybnik)                    9 pkt (up,3,3,3)
4. Dominik Kossakowski (Lotos Wybrzeże Gdańsk)        8 pkt (2,3,w,3)
5. Robert Chmiel (MKMŻ Rybki Rybnik)                       8 pkt (1,3,2,2)
6. Kamil Nowacki (GUKS Speedway Wawrów)              6 pkt (3,3,up,w)
7. Alan Szczotka (GUKS Speedway Wawrów)              6 pkt (3,up,2,1)
8. Mike Trzensiok (MKMŻ Rybki Rybnik)                      6 pkt (3,2,1,up)
9. Marcel Studziński (GUKS Speedway Wawrów)          5 pkt (1,0,2,2)
10. Bartosz Pych (UŚKS Speedway Częstochowa)        4 pkt (0,2,0,2)
11. Przemysław Portas (UŚKS Speedway Częstochowa) 4 pkt (1,1,2,0)
12. Kacper Kupczak (UŚKS Speedway Częstochowa)     3 pkt (0,up,3,w)
13. Rafał Karczmarz (GUKS Speedway Wawrów)           3 pkt (2,1,0,up)
14. Paweł Portas (UŚKS Speedway Częstochowa)        2 pkt (0,0,up,2)
15. Dawid Dawidowski (Lotos Wybrzeże Gdańsk)          2 pkt (2,up,-,-)
16. Patryk Rydlewski (Polonia Bydgoszcz)                   2 pkt (1,1,up,-)
17. Karol Kubacki (GUKS Speedway Wawrów)              1 pkt (1)
18. Michał Gruchalski (UŚKS Speedway Częstochowa)   1 pkt (1,0)
 
Patryk Wawryniuk

Multimedia

  • Mieczysław Woźniak (trener GUKS Wawrów)

  • Krzysztof Wojaczek (Rybki Rybnik)


Podziel się

Komentarze

Zobacz nową kamerę na żywo z Gorzowa

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości