Dni Gorzowa za ponad 1 milion złotych

fot. Dawid Nowakowski

Dni Gorzowa zostały reaktywowane przez prezydenta Jacka Wójcickiego w 2015 roku. Wtedy koszt organizacji imprezy pochłonął 450 tys. zł z budżetu miasta, natomiast w 2016 roku to kwota sięgająca 1,3 mln zł. Z kolei w 2017 roku impreza kosztowała 1,4 mln zł. Niestety ze względu na pożar katedry zostały odwołane w drugim dniu, jeszcze przed wieczornymi koncertami. A jaki będzie koszt organizacji tegorocznego święta miasta, które odbędzie się w dniach 8-10 czerwca na nadwarciańskich błoniach?

- Szacujemy, że Dni Gorzowa 2018 będą na podobnym poziomie do roku ubiegłego jeżeli chodzi o koszt organizacji 3-dniowej imprezy i będzie to co najmniej 1,2 mln złotych. Zazwyczaj 70-80 procent całego budżetu pochłania strona techniczna, czyli rozstawienie dużej sceny, nagłośnienie, światło czy ochrona. Natomiast pozostałe 20-30 procent to wynagrodzenia dla artystów, którzy zagrają koncerty na scenie. Na obecną chwilę cały czas wszystko jest dopinane, podpisywane są umowy i jeszcze za wcześnie mówić o dokładnej kwocie – komentuje Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa.

Wiemy już, że podczas Dni Gorzowa 2018 wystąpi polski zespół Cree & Sebastian Riedel grający blues rocka, stylem przypominającym muzykę lat 60. i 70. Ich koncert odbędzie się w sobotę 9 czerwca o godz. 20.

Natomiast gorzowski magistrat pochwalił się, że na scenie zobaczymy również Michała Szpaka. Jest to kontrowersyjny artysta, którego jedni uwielbiają, a drudzy nienawidzą. Michał Szpak swoją karierę muzyczną rozpoczął w 2011 roku po zajęciu drugiego miejsca w popularnym talent show "X Factor". Do tej pory wydał tylko jeden studyjny oraz kilka singli. Natomiast w 2016 roku z utworem "Color of your life" reprezentował Polskę podczas 61. Konkursu Piosenki Eurowizji. Wśród krążących w sieci opinii, Szpak bierze za jeden koncert 35 tys. zł.