- Zaczęliśmy bardzo dobrze, była skuteczność i była bardzo dobra organizacja gry. Niestety w drugiej kwarcie trochę się pogubiliśmy, proste błędy i indywidualne starty napędziły zespół przeciwny. Druga kwarta zdecydowała o losach tego mecz, bo my straciliśmy wiarę w to, co od początku budowaliśmy – mówił po meczu szkoleniowiec gorzowskiej drużyny – Dariusz Maciejewski.
Widząc pewną bezradność, która wkradła się w szeregi gorzowianek, szkoleniowiec gorzowskiej drużyny postanowił trochę zmienić układ w drużynie. - Do gry z ławki weszła Ola (Pawlak). Grała w swojej nie nominalnej pozycji, na której ćwiczy. Trafiła pięć punktów pod rząd i dała impuls całej drużynie – tłumaczy trener Maciejewski.
To jednak było za mało, aby wygrać z bardzo dobrze dysponowanym zespołem z Rygi. - Wygraliśmy czwartą kwartę, graliśmy krótkie gry, nieźle zaczęło to wyglądać, ale różnica punktów była zbyt duża, aby myśleć o zwycięstwie – dodaje Dariusz Maciejewski.
Teraz akademiczki czeka kolejny wyjazdowy mecz. - Jedziemy teraz do Turcji na gorący teren, może akurat tam nam się poszczęści, ale musimy dobrze potrenować, aby tam zaprezentować się godnie.
InvestInTheWest AZS AJP Gorzów - TTT Ryga 73:79 (22:14, 9:23, 19:24, 23:18)
AZS: Spencer 20, Misiek 12 (2x3), Swords 9, Rytsikava 9 (1), Szajtauer 8 oraz Pawlak 9 (1), Jaworska 6, Donders 0, Prezelj 0, Stelmach 0.
TTT: Peddy 22 (3x3), Basko-Melnbarde 15 (3), Malott 13 (3), Krastina 12 (1), Stewart 11 oraz Eglite 4, Veidere 2, Kreslina.
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |
|
Dziadek do Orzechów I Grand Royal Ballet
22 grudnia 2024
kup bilet |
|
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |
|
Największe przeboje Edyty Geppert
20 marca 2025
kup bilet |