Wiadomości

Na Jagiełły wolna amerykanka

3 grudnia 2015, 13:14, red
Wybiegające zza autobusu młode osoby, matki z wózkami, dorośli z dziećmi – wszyscy pchają się na przełaj remontowaną właśnie ulicą Jagiełły. Do przejścia dla pieszych daleko, więc po co „nadrabiać” zbędne kilometry?

Przy niektórych przejściach dla pieszych jeszcze pozostały tabliczki z napisem „Na zielonym – dajesz przykład dzieciom”. Na nic jednak nawet największe tablice i wbijanie do głowy od najmłodszych lat przepisów ruchu drogowego, skoro sami wciąż dajemy zły przykład.

Przechodzenie przez jezdnię w miejscu niedozwolonym, to w naszym mieście (i chyba w całym kraju) norma. Ile by się nie mówiło o wypadkach, potrąceniach – wszystko na nic. Jak grochem o ścianę. W każdym miejscu należałoby postawić policjanta z bloczkiem mandatowym. I to najlepiej nie z jednym, tylko ze sporym zapasem.

To, co dzieje się od kilku dni przy remontowanej Jagiełły jest już naprawdę karygodne. Większość pieszych jest zdezorientowana. Nie dość, że ludzie nie wiedzą gdzie jest czynny przystanek autobusowy, to na dodatek nie wiedzą jak i gdzie przejść przez jezdnię. Na efekty nie trzeba długo czekać. Jeżeli nie ma przejścia, to idziemy na przełaj. Tak jak ta matka z dzieckiem w wózku i rodzice z dziećmi. Przechodzą przez wciąż czynną jedną nitkę ulicy Jagiełły, aby za chwil kilka przemknąć niepostrzeżenie pomiędzy ogromną ciężarówką z asfaltem i walcami drogowymi.

Najbliższe czynne przejście dla pieszych jest na skrzyżowaniu Jagiełły z Wybickiego – tuż przy banku PKO. To zaledwie 200 metrów spaceru. Dajmy dzieciom przykład...

Fotoreportaż



Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Imprezy


Pozostałe wiadomości